NIK przedstawił raport ws. "Pracy dla więźniów". Poseł PiS: chybiony zarzut
- W mojej opinii ten program zadziałał. Wywindował Polskę z dołu współczynnika pracujących więźniów na samą górę średniej europejskiej - mówił na antenie Polskiego Radia 24 Michał Szpądrowski (PiS). Zdaniem Miłosza Motyki (PSL) "NIK pokazała na konkretnych przykładach, jak były marnotrawione publiczne środki".
2019-12-11, 09:14
Posłuchaj
Najwyższa Izba Kontroli opublikowała raport nt. programu "Praca dla więźniów". Wynika z niego, że wykryte zostały "liczne nieprawidłowości" w finansowaniu inwestycji i remontów realizowanych ze środków publicznych.
Powiązany Artykuł
Premier o Banasiu: rozważamy rozwiązania prawne, które pozwoliłyby zakończyć tę sytuację
"W ramach kontroli Programu »Praca dla więźniów« ze środków Funduszu Aktywizacji Zawodowej Skazanych oraz Rozwoju Przywięziennych Zakładów Pracy, stwierdzono 27 przypadków udzielenia zamówień z naruszeniem przepisów ustawy Prawo zamówień publicznych. Łączna kwota wydatkowanych w ten sposób środków to ponad 115 mln zł" - przekazała NIK.
"Nagły, niezrozumiały raport"
Do sprawy odnieśli się rozmówcy red. Elizy Olczyk - Michał Szpądrowski (PiS) oraz Miłosz Motyka (PSL). - Program "Praca dla więźniów" został oceniony pozytywnie przez poprzedniego prezesa NIK, pana Kwiatkowskiego. Nie było żadnych wniosków do prokuratury. Teraz mamy nagłą, niezrozumiałą zmianę treści raportu - mówił polityk Prawa i Sprawiedliwości.
- Zarzut NIK jest według mnie zarzutem chybionym. Program "Praca dla więźniów" wywindował Polskę z dołu współczynnika pracujących więźniów na samą górę średniej europejskiej i to bez użycia grosza z publicznych pieniędzy. W mojej opinii ten program zadziałał. Zmniejszył się odsetek recydywistów. W tym momencie część tych osób już do przestępstw nie powraca - jest to bardzo pozytywny skutek programu pana Jakiego - zwrócił uwagę Michał Szpądrowski.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Fogiel: nie chcę wierzyć, że raport NIK to robienie na złość komukolwiek
Motyka: to nie jest żadna vendetta Banasia
Odmienne zdanie przedstawił Miłosz Motyka (PSL). - NIK pokazała na konkretnych przykładach jak te publiczne środki były marnotrawione. Widzieliśmy przykład toru przeszkód w Kaliszu, który został wybudowany za czterokrotnie wyższą kwotę niż powinien. (...) To nie jest żadna vendetta pana Banasia. Ta kontrola zaczęła się dużo wcześniej - zaznaczył.
- Pytanie czy ta sytuacja nie spowoduje, że będziemy mieli niezależnego szefa NIK - takiego, który postawi się Prawu i Sprawiedliwości. Marian Banaś nie będzie politycznie zależny od prezesa Kaczyńskiego - mówił rzecznik PSL.
***
Więcej w nagraniu.
REKLAMA
Audycję "Dwie strony" prowadziła Eliza Olczyk.
Polskie Radio 24/PAP/pb
______________________
Data emisji: 11.12.2019
REKLAMA
Godzina emisji: 08.06
REKLAMA