"Mam pretensje do polityków, że ta sprawa została zaniedbana". Prof. Dudek o budowie elektrowni jądrowej

- W polskiej polityce dominuje horyzont "do najbliższych wyborów". Nawet jeżeli politycy przyjmują różne projekty, to nie biorą pod uwagę, że za chwilę do władzy mogą przyjść ich konkurenci i wyrzucić wszystko do kosza. Tak też było z budową elektrowni atomowej w Polsce - mówił na antenie Polskiego Radia 24 politolog prof. Antoni Dudek. 

2021-07-15, 20:15

"Mam pretensje do polityków, że ta sprawa została zaniedbana". Prof. Dudek o budowie elektrowni jądrowej
Prof. Antoni Dudek . Foto: PR24/Robert Bartosewicz

Posłuchaj

Prof. Antoni Dudek gościem Rafała Dudkiewicza (Stan rzeczy)
+
Dodaj do playlisty

Według Polityki Energetycznej Polski do 2040 r. w 2033 r. zostanie uruchomiony pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy ok. 1-1,6 GW. Kolejne bloki będą wdrażane co dwa-trzy lata, a cały program jądrowy zakłada budowę sześciu bloków. Jako potencjalne lokacje przyszłej polskiej elektrowni atomowej wymienia się Pątnów, Bełchatów i Żarnowiec. 

Powiązany Artykuł

elektrownia atomowa 1200.jpg
Kto zbuduje polską elektrownię jądrową? Oto potencjalni inwestorzy

Gość Polskiego Radia 24 podkreślił, że po przystąpieniu do UE, Polsce nie udało się osiągnąć ponadpartyjnego porozumienia na rzecz energetyki. - Już w okresie, gdy zaczynała się wojna PO-PiS, nie wyłączono tej kwestii spoza sporu. Nie ustalono, że będziemy budować energetykę jądrową. Gdyby wtedy zapadły decyzje, jak w przypadku gazoportu, który budowano przez dekadę, ale w końcu go zbudowano, dziś bylibyśmy w przededniu otwarcia elektrowni jądrowej lub mielibyśmy ją już otwartą. Bylibyśmy w zupełnie innym miejscu - powiedział prof. Antoni Dudek. 

Politolog podkreślił, że ma pretensje do polityków PO i PiS, że ta sprawa została zaniedbana. - Było jasne, że nie uda się opierać naszej energetyki na węglu. W UE zwyciężył nurt dekarbonizacyjny. Czy nam się  to podoba, czy nie, takie są twarde fakty, a z faktami się nie dyskutuje. Trzeba było zrobić więcej w tej sprawie. W związku z tym Polska w najbliższych latach, ponieważ straciliśmy ponad dekadę, niezależnie od tego ile czasu, pieniędzy i wysiłku temu poświecimy, będzie płacić za energię coraz więcej. Taka jest cena zaniechań - tłumaczył prof. Dudek.

REKLAMA

Powiązany Artykuł

elektrownia atomowa free shutt 1200 .jpg
Francja proponuje Polsce strategiczną współpracę ws. atomu

Jego zdaniem problem jest w tym, że w polskiej polityce dominuje horyzont "do najbliższych wyborów". - Nawet jeżeli politycy przyjmują różne projekty, to nie biorą pod uwagę, że za chwilę do władzy mogą przyjść ich konkurenci i wyrzucić te projekty do kosza. Tak też było z budową elektrowni atomowej w Polsce. Najpierw PO z Aleksandrem Gradem coś planowała, potem PiS wyrzucił to do kosza. Minister Krzysztof Tchórzewski w końcu zdecydował o budowie, ale po drodze minęło kilka lat. Doszliśmy do tych samych wniosków. Trzeba się w końcu dogadać, by projekt nie był więcej podważany, bez względu na to kto będzie rządził za 10 lat - podsumował prof. Dudek. 

Posłuchaj

Prof. Antoni Dudek gościem Rafała Dudkiewicza (Stan rzeczy) 22:25
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Komisja Europejska ogłosiła ostatnio pakiet reform „Fit-For-55”, które mają przełożyć na szczegółowe przepisy – już prawnie obowiązujący w UE – ogólny cel zbicia unijnych emisji CO2 o co najmniej 55 proc. w 2030 r. (w porównaniu z 1990 r.). To kluczowy krok ku neutralności klimatycznej Unii w 2050 r., na którą wraz z przyjęciem unijnego "prawa klimatycznego" zgodziła się również Polska.

Więcej w nagraniu.

* * *

Audycja: "Stan rzeczy"
Prowadzi: Rafał Dudkiewicz
Gość: Antoni Dudek
Data emisji: 15.07.2021
Godzina emisji: 19.06

REKLAMA

PR24

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej