Ukraina może uderzyć brytyjską bronią w Rosję. "Dla Ukrainy to kluczowe"

2024-07-11, 21:55

Ukraina może uderzyć brytyjską bronią w Rosję. "Dla Ukrainy to kluczowe"
F-16 może zostać przystosowany do przenoszenia pocisków Storm Shadow. Foto: Shutterstock.com/Albert Beukhof

- Konserwatyści i Partia Pracy spierali się w bardzo wielu obszarach, natomiast kwestie sojusznicze w NATO i wsparcie dla Ukrainy były wyjęte ze sporu. To był bardzo jasny przekaz, że niezależnie od tego, kto rządzi w Londynie, Wielka Brytania będzie kontynuowała wsparcie dla Ukrainy - mówił w Polskim Radiu 24 Piotr Szymański (Ośrodek Studiów Wschodnich).

Nowy brytyjski premier Keir Starmer dał do zrozumienia, że Ukraina ma prawo do używania przekazanej przez Wielką Brytanię broni, w tym systemów rakietowych Storm Shadow, do atakowania celów na terytorium Rosji.

Zapytany we wtorek wieczorem o tę sprawę przez agencję Bloomberg, Starmer odparł, że "należy oczekiwać, że pociski będą używane zgodnie z międzynarodowym prawem humanitarnym" i zaznaczył, że systemy Storm Shadow "zostały przekazane w celach obronnych". Dodał jednak: "Ale to do Ukrainy należy decyzja, jak rozmieścić je w tych celach obronnych".

Posłuchaj

Piotr Szymański o wsparciu dla Ukrainy ze strony państw NATO (Stan rzeczy) 25:32
+
Dodaj do playlisty

"Wielka Brytania trendsetterem"

Piotr Szymański zwracał uwagę, że Brytyjczycy są konsekwentni we wspieraniu Ukrainy. - Rząd konserwatystów zezwolił na wykorzystanie pocisków Storm Shadow na terytorium Rosji. To jest bardzo ważne, Wielka Brytania jest tu trendsetterem, dostarcza możliwości rażenia na dalszym zasięgu. Dla Ukrainy jest to bardzo ważne, żeby nie strącać rosyjskich pocisków, gdy lecą w przestrzeni powietrznej Ukrainy, zbliżają się do celów, tylko by móc zaatakować ich wyrzutnie, środki przenoszenia, lotniska i bazy na terytorium Rosji - zaznaczył ekspert.

REKLAMA

W podobny sposób, nie mówiąc tego wprost, ale sugerując, że Wielka Brytania się na to zgadza, wypowiadał się David Cameron, minister spraw zagranicznych w poprzednim rządzie, kierowanym przez Rishiego Sunaka.

W taki sposób wypowiedź Starmera odebrała zresztą Rosja. Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, odnosząc się do słów Starmera, oświadczył w środę, że "jeśli to prawda", to "jest to kolejny nieodpowiedzialny krok w kierunku zwiększenia napięcia i eskalacji sytuacji".

Czytaj także:

* * *

REKLAMA

AudycjaStan rzeczy
ProwadzącyPiotr Wąż
Gość: Piotr Szymański, Ośrodek Studiów Wschodnich
Data emisji: 11.07.2024
Godzina emisji: 21.33

PR24/ka

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej