Duda broni Nawrockiego. Włodarczyk: liczyłem, że na koniec zachowa się przyzwoicie
- Ja rozumiem, że on jest z określonego obozu politycznego. Ale na miłość boską, czasem trzeba się przyzwoicie zachować - mówił w Polskim Radiu 24 Jarosław Włodarczyk, publicysta, komentując słowa prezydenta Andrzeja Dudy o domniemanym udziale Karola Nawrockiego w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie.
2025-05-27, 13:15
Prezydent Andrzej Duda wyraził nadzieję, że kandydat na prezydenta Karol Nawrocki skutecznie pozwie Onet. Portal napisał w poniedziałek, że Nawrocki "uczestniczył w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz".
"Co najmniej dwóch świadków"
Jarosław Włodarczyk przypominał, że o sprawie Hotelu Grand pisała jesienią ubiegłego roku Gazeta Wyborcza. - Tylko wtedy nie było świadków, którzy zgodziliby się przed sądem, nawet anonimowo potwierdzić tę informację. Ale o tym się mówiło. To, że Karol Nawrocki ma znajomych gangsterów, wiemy od dawna. Co więcej, on nie zaprzecza, bo nawet zdjęcia są z tymi gangsterami. I to mówię o poważnych gangsterach, a nie jakichś tam kieszonkowcach. I to, że był ochroniarzem w Grandzie, to jest fakt znany. To, że w wielu hotelach w latach dziewięćdziesiątych taki proceder organizacji prostytutek był, też to jest wiedza powszechna. I pytanie było tylko takie, czy Karol Nawrocki w tym brał udział, czy nie. Mamy dwóch świadków, co najmniej dwóch, chociaż w artykule Andrzej Stankiewicz i Jacek Harłukowicz mówią, że tych świadków jest więcej, ale nie chcą rozmawiać - zaznaczył.
- Nie mam jakiegoś szczególnego powodu czy przesłanek, żeby wątpić w warsztat dziennikarski, zawodowy autorów Stankiewicza i Harłukowicza, których obydwu znam i dotychczasowa ich praca nigdy nie wskazywała na konfabulację ani na jakieś zmyślone historie, ani próbę siłowego zaistnienia. Co więcej, na tyle, na ile znam obydwu panów autorów, jakby dostali analogiczne materiały na drugiego kandydata na prezydenta, to myślę, że też by je ujawnili - stwierdził publicysta.
Prezydent Andrzej Duda odniósł się do afery
Jak dodał gość audycji, zaniepokojenie budzi stanowisko, jakie w sporze zajął prezydent Andrzej Duda. - Codziennie coś wychodzi i prezydent Andrzej Duda mówi, że to są jakieś bandyckie metody, oskarża dziennikarzy o to, że piszą o takich faktach, i on pamięta, jak za poprzedniej kampanii wiązano go jakoś ze sprawą pedofila. A chodziło o artykuł, który mówił o tym, że on uniewinnił pedofila w pierwszej kadencji (…) i Andrzej Duda porównuje te dwie sprawy. Ja rozumiem, że on jest z określonego obozu politycznego. Ale na miłość boską, czasem trzeba się przyzwoicie zachować - podsumował gość audycji.
REKLAMA
Portal Onet opublikował tekst pt. "Karol Nawrocki i tajemnice Grand Hotelu". Według portalu Nawrocki "uczestniczył w procederze sprowadzania prostytutek dla gości Grand Hotelu w Sopocie, gdy pracował tam jako ochroniarz". "Tak twierdzą jego ówcześni koledzy z ochrony, z którymi rozmawiał Onet" - podkreślono. "Ze względu na obawy o własne bezpieczeństwo nasi rozmówcy chcą pozostać anonimowi. Ale biorą odpowiedzialność za swe słowa - deklarują, że są gotowi złożyć zeznania przed sądem" - napisał portal.
* * *
Audycja: Stan rzeczy
Prowadzący: Paweł Wojewódka
Gość: dr Paweł Ramiączek (WSB Merito)
Data emisji: 19.05.2025
Godzina emisji: 21.33
REKLAMA
Źródło: Polskie Radio 24/ka/k
REKLAMA