Polska w permanentnym sporze. Żakowski: ktoś w końcu zrobi zamach stanu

Zdaniem Jacka Żakowskiego sytuacja polityczna w Polsce zmierza do bardzo radykalnych rozwiązań. - Nie wiem kto zrobi ten zamach stanu. Nie chcę nikogo oskarżać o taki zamiar. Ale w pewnym momencie po prostu nie będzie wyjścia - mówi dziennikarz. - Poza tym po obu stronach sceny politycznej jest spora grupa elektoratów, które tego oczekują: żeby wysłać drugą stronę gdzieś w kosmos. Ale jest też wielu klakierów, ekspertów, którzy tylko podkręcają tę konfrontację. A ktoś musi przegrać - dodaje. 

Robert Bartosewicz

Robert Bartosewicz

2025-11-15, 15:35

Polska w permanentnym sporze. Żakowski: ktoś w końcu zrobi zamach stanu
Jacek Żakowski. Foto: Beata Zawrzel/REPORTER/East News

Najważniejsze informacje w skrócie:

  • W Polsce trwa chaos prawny
  • Dwie główne strony sporu politycznego nie są zgodne między innymi co do tego, kto jest sędzią wybranym zgodnie z prawem, kto jest legalnym prezesem Trybunału Konstytucyjnego czy prokuratorem krajowym 
  • Zdaniem Jacka Żakowskiego politycy, którzy będą dalej nakręcać ten spór i polaryzację "bardzo się pomylą", bo "ktoś musi przegrać" 

Sąd Apelacyjny w Poznaniu uchylił wyrok dożywocia dla oskarżonego o zabójstwo żony i dwójki małych córek. Sąd uznał, że skład poprzedniej instancji, czyli sądu okręgowego był nienależycie obsadzony, bo zasiadał tam neosędzia. A neosędzia nie jest uznawany za sędziego przez polityków obecnie rządzących w Polsce, a także przez europejskie trybunały. Sytuacja z Poznania pokazała, że spór polityczno-prawny, jeśli dojdzie za daleko, a politycy nie będą dążyć do kompromisu, choćby do tak zwanego resetu konstytucyjnego, może się bardzo źle skończyć dla tak zwanych zwykłych obywateli. W tym kontekście eksperci wskazują także na polityczną kłótnię o awanse sędziowskie, o obsadzanie ambasadorów czy nominacje w służbach specjalnych. 

Jacek Żakowski twierdzi, że konsekwencje tego sporu będą dotykać także zwykłych Polaków, "jeżeli nie osiągniemy konsensusu politycznego". - A żadna ze stron nie myśli o tym, żeby na przykład wykonać krok wstecz, albo krok w bok - jak normalnie to się robi w polityce, na zasadzie "coś za coś". Dopóki tak nie będzie, to coraz bardziej bolesne rujnowanie naszego porządku prawnego będzie postępowało. I będzie to coraz bardziej odczuwalne dla każdego z nas - mówi Jacek Żakowski.

Posłuchaj

Jacek Żakowski o sytuacji politycznej w Polsce (Stan rzeczy) 25:13
+
Dodaj do playlisty

Spór polityczny w Polsce. Żakowski: ktoś musi przegrać

W jego opinii politycy, którzy twierdzą, że polaryzacja i ciągłe nakręcanie emocji im się opłaca, bo daje punkty w sondażach, "bardzo się pomylą". - Spróbujmy pomyśleć perspektywicznie. Ktoś musi przegrać tę grę, która stopniowo staje się wojną domową. I jak mówię, że ktoś musi przegrać, to mam na myśli los II Rzeczpospolitej i marszałka Piłsudskiego, który w pewnym momencie podjął decyzję, że porzuca legalną, prawną drogę rządzenia i zrobił zamach stanu. Stracili na tym jego konkurenci polityczni, ruch narodowy, także ruch chłopski - Wincenty Witos musiał uciekać z Polski przed represjami - podkreśla dziennikarz.

Rozmówca Polskiego Radia 24 obawia się, że obecna sytuacja w Polsce zmierza właśnie do takich rozwiązań. - Nie wiem kto zrobi ten zamach stanu. Nie chcę nikogo oskarżać o taki zamiar. Ale w pewnym momencie po prostu nie będzie wyjścia. Potem bardzo trudno jest wyjść z takiej sytuacji. Robi się to przez pokolenia - zaznacza Jacek Żakowski. I wskazuje na jeszcze inny problem w tej dziedzinie. - Otóż jest spora grupa elektoratów, po obu stronach, które tego oczekują: żeby wysłać drugą stronę gdzieś w kosmos, na księżyc. Ale jest też wielu klakierów, dużo ekspertów, którzy podkręcają tę konfrontację - mówi gość Polskiego Radia 24.

Czytaj także:

Źródło: Polskie Radio 24
Prowadzący: Jakub Kukla 
Opracowanie: Robert Bartosewicz

Polecane

Wróć do strony głównej