"Możliwości są niewielkie". Kamil Kłysiński o sankcjach dla Białorusi
- Jeżeli to miałoby wydarzyć się na pełną skalę, tak jak niektórzy przypuszczają, praktycznie blokuje to eksport białoruskich produktów na rynki unijne. A może i dalsze, portów bałtyckich na Litwie i Łotwie, które część tych produktów naftowych eksportują - powiedział na antenie Polskiego Radia 24 Kamil Kłysiński z Ośrodka Studiów Wschodnich.
2021-06-29, 17:53
Sankcje gospodarcze Unii Europejskiej wobec Białorusi zostały ostatecznie zatwierdzone. Teraz już tylko publikacja w unijnym Dzienniku Urzędowym i restrykcje wejdą w życie. To odpowiedź Wspólnoty na uprowadzenie przez reżim samolotu lecącego z Aten do Wilna i aresztowanie w Mińsku Ramana Pratasiewicza, a także brutalne represje wobec obywateli.
Powiązany Artykuł

Sankcje gospodarcze UE wobec Białorusi. Jest ostateczna decyzja unijnych dyplomatów
Według Kamila Kłysińskiego reakcje reżimu białoruskiego na sankcje UE "to działania na miarę białoruskich możliwości". - Możliwości są niewielkie. Białoruś nie może zbytnio zaszkodzić Unii Europejskiej. Może dokonać symbolicznych, ostentacyjnych aktów niezadowolenia wyjścia z partnerstwa wschodniego, tak jak się stało obecnie, czy zawieszenia swojego uczestnictwa - ocenił.
Jak kontynuował gość audycji, "Białoruś zresztą i tak de facto nie uczestniczyła w tym partnerstwie od sierpnia ubiegłego roku". - Tak naprawdę, to są już tylko demonstracyjne, polityczne, propagandowe działania. Wychodzimy z programu, w którym i tak nas nie ma - powiedział.
"Sankcje są uderzające"
Kamil Kłysiński ocenił, że sankcje Unii Europejskiej "trafią tym razem w Białoruś". - Unia nie podejmowała wcześniej takich sankcji. Są uderzające. Oczywiście musimy zobaczyć, jak to będzie funkcjonowało - powiedział.
REKLAMA
Posłuchaj
- Jeżeli to miałoby wydarzyć się na pełną skalę, tak jak niektórzy przypuszczają, to praktycznie blokuje to eksport białoruskich produktów na rynki unijne, a może i dalsze, bo dotyczy to też portów bałtyckich na Litwie i Łotwie, które część tych produktów naftowych eksportują - wskazywał Kamil Kłysiński.
Dodał, że "to uderzenie będzie silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej".
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji.
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Kamil Kłysiński (OSW)
Data emisji: 29.06.2021
Godz. emisji: 16.47
IAR/nt
REKLAMA
REKLAMA