Senegal i Indonezja na szczycie G7. Magdalena Cedro: to próba przekonania do frontu wobec Rosji
2022-06-28, 17:43
- Rosyjska propaganda nie działa tak skutecznie w Europie czy USA, ale dociera do krajów Ameryki Południowej i Afryki, których przywódcy mówią, że za kryzys żywnościowy odpowiedzialne są sankcje i liderzy państw Zachodu. Chodzi o to, by odwrócić tę narrację i przekonać te kraje, by poparły front zachodni - powiedziała w Polskim Radiu 24 Magdalena Cedro z "Polityka Insight", komentując szczyt G7.
Na zakończonym we wtorek szczycie G7, siedmiu największych gospodarek świata, ogłoszone zostały - zaproponowane przed szczytem przez USA - plany zakazu importu rosyjskiej ropy po cenie wyższej niż wyznaczony limit. Ma to zmusić Rosję do sprzedawania ropy dużym nabywcom, takim jak Indie, po znacznie niższej cenie.
- G7 dorzuciła kamyczek do antyrosyjskiego frontu, podtrzymując zachodnią jedność i zgadzając się co do tego, że należy rozpocząć przygotowania do kolejnych sankcji - oceniła w Polskim Radiu 24 Magdalena Cedro z portalu "Polityka Insight".
Domknięcie działań Zachodu
Zdaniem gościa "Świata poglądu" ustalenie limitu ceny rosyjskiej ropy ma "zmniejszyć przychody do budżetu rosyjskiego i ograniczyć możliwości finansowania wojny". Ekspert podkreśliła, że choć niektóre kraje Zachodu, jak Kanada czy Wielka Brytania, wstrzymały import rosyjskiej ropy, a Unia Europejska ma do tego doprowadzić pod koniec roku, to "dalej rosyjska ropa będzie płynąć i będą z niej korzystać kraje trzecie".
- Wprowadzenie tego rodzaju obostrzenia oznaczałoby, że na statkach ubezpieczanych [w Europie] czy wynajmowanych od europejskich firm nie mogłaby być transportowana rosyjska ropa naftowa. Ta sankcja domyka pewien kierunek działań krajów zachodnich - wskazała.
Próba budowy światowego frontu
Propozycja G7 jest próbą zjednoczenia krajów kontynentów amerykańskiego, europejskiego i azjatyckiego - zwróciła uwagę Magdalena Cedro. Jej zdaniem G7 "zrobiło ukłon" w stronę krajów takich, jak Indonezja, Indie, Senegal czy Argentyna - dotychczas "rozdartych między Rosję i Chiny a resztę świata" - próbując ofertami współpracy zachęcić je do "dołączenia się do antyrosyjskiego frontu".
Wskazując na obecność Senegalu na szczycie G7, rozmówca Antoniego Opalińskiego wyjaśniła, że kraj ten sprawuje prezydencję w Unii Afrykańskiej. Zgodziła się, że był to gest wobec państw Afryki, "gdzie toczy się walka między Zachodem a Rosją o to, kto odpowiada za kryzys żywnościowy".
- Rosyjska propaganda nie działa tak skutecznie w Europie czy USA, ale dociera do krajów Ameryki Południowej i Afryki, których przywódcy mówią, że za kryzys żywnościowy odpowiedzialne są sankcje i liderzy państw Zachodu. Chodzi o to, by odwrócić tę narrację i przekonać te kraje, by poparły front zachodni - wyjaśniła Magdalena Cedro.
Posłuchaj
Więcej w nagraniu.
Czytaj także:
- "Rosja będzie traktowana jako kraj zagrożenia". Komandor Maksymilian Dura o szczycie NATO
- Putin dymisjonuje dowódców z bliskiego otoczenia. "To bezsilność Kremla"
- Zełenski po rozmowie z szefem NATO: Ukraina potrzebuje nowoczesnych systemów rakietowych
***
Audycja: "Świata pogląd"
Prowadzący: Antoni Opaliński
Gość: Magdalena Cedro ("Polityka Insight")
Data emisji: 28.06.2022
Godzina emisji: 16.47
Polskie Radio 24, PAP/ mbl