more_horiz

Po tragedii w Przewodowie. Prof. Tomasz Gajownik: należy minimalizować ryzyko powtórzenia tej sytuacji

Ostatnia aktualizacja: 17.11.2022 18:40
- Po tym smutnym dla nas doświadczeniu warto zadać sobie pytanie, jak jesteśmy przygotowani, jako blok państw zrzeszonych w Pakcie Północnoatlantyckim, do prowadzenia aktywnych działań obrony przeciwlotniczej wschodniej flanki NATO - mówił w Polskim Radiu 24 prof. Tomasz Gajownik, z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.
Służby na terenie miejscowości Przewodów, 16.11.2022.
Służby na terenie miejscowości Przewodów, 16.11.2022. Foto: PAP/Wojtek Jargiło

Siły rosyjskie przeprowadziły we wtorek po południu zakrojony na szeroką skalę atak rakietowy na Ukrainę, wymierzony głównie w obiekty energetyczne. Tego dnia na terenie leżącej blisko granicy z Ukrainą wsi Przewodów (woj. lubelskie, pow. hrubieszowski) spadł pocisk, doszło do eksplozji, w wyniku której zginęło dwóch Polaków.

"Trzeba minimalizować ryzyko"

Prof. Tomasz Gajownik, komentując eksplozję w Przewodowie, zwrócił uwagę, że takie wydarzenia jak wczorajsze mogą mieć miejsce i w przyszłości. - Konieczne jest, aby się zastanowić, jakie kroki przedsięwziąć, by im zapobiec. Nie ma rozwiązania, które gwarantowałoby, że taka sytuacja się nie powtórzy, ale należy dążyć do tego, by to ryzyko minimalizować - podkreślił.

Ekspert zaznaczył, że należy wzmocnić i zintegrować obronę przeciwlotniczą państw NATO w regionie. - Można pokusić się o realizację pewnej idei wprowadzania standardów współpracy pomiędzy poszczególnymi ogniwami obrony przeciwlotniczej czy wręcz ujednolicenia dowodzenia tymi systemami z perspektywy NATO. Warto zastanowić się także, czy nie zwiększyć liczebności obrony przeciwlotniczej na flance wschodniej, by oprócz monitorowania z powietrza wprowadzić np. większą liczbę systemów przewodniczych typu Patriot - zauważył gość audycji.

Posłuchaj
11:07 PR24_mp3 2022_11_17-16-48-27.mp3 Prof. Tomasz Gajownik o obronie przeciwlotniczej państw NATO (Polskie Radio 24 / Świata pogląd)

Czytaj także:

Jak poinformował w środę prezydent Andrzej Duda po naradzie w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego, nic nie wskazuje na to, że zdarzenie w Przewodowie to intencjonalny atak na Polskę, i nie ma żadnych dowodów, że rakieta została wystrzelona przez Rosję, jest natomiast wysokie prawdopodobieństwo, że była to rakieta ukraińskiej obrony powietrznej.

Więcej w zapisie audycji.

* * *

Audycja: Świata pogląd

Prowadzący: Michał Strzałkowski

Gość: prof. Tomasz Gajownik

Data emisji: 17.11.2022

Godzina emisji: 16.48

PR24/ka/kor

Zobacz także

Zobacz także