Danuta Michałowska - przyjaciółka Jana Pawła II i prekursorka Teatru Jednego Aktora
Czas pandemii, to okres szczególnie trudny dla wielu artystów, w tym aktorów teatralnych, którzy - nie ze swojej winy - nie mogą robić tego, co umieją najlepiej, czyli radować widzów swoją grą. W Polskim Radiu 24 mówiono o teatrze, który w innych czasach także zmagał się z trudnością dotarcia do widza - o teatrze konspiracyjnym. Główną bohaterką audycji "Polki" została Danuta Michałowska, aktorka, reżyserka i pedagog, współtwórczyni Teatru Jednego Aktora.
2020-05-23, 09:59
Posłuchaj
Z powodu pandemii wielu aktorów zostało bez pracy, a część z nich wymagała wręcz pomocy finansowej w związku z brakiem zarobków. Wszystko przez to, że zgromadzenie wielu ludzi na widowni jest niebezpieczne dla zdrowia zarówno widzów, aktorów, jak i całego społeczeństwa.
Powiązany Artykuł
Twórczość literacka Jana Pawła II
Maryna Miklaszewska, powołując się na fakt, że aktorzy nie lubią grać bez widzów, zapostulowała adaptację na polskim ryku pomysłu znanego już z nowojorskiego Broadwayu. Aby aktor mógł dalej grać, a zagrożenia epidemicznego nie było, może warto zastanowić się nad wprowadzeniem koncepcji "teatru jednego widza", gdzie jeden aktor w małym pomieszczeniu odgrywa sztukę dla jednego oglądającego go widza.
Tymczasem w audycji poruszono zagadnienie innego teatru kameralnego. Pretekstem do rozmowy stała się postać Danuty Michałowskiej, aktorki, która swoją karierę zaczynała w czasie okupacji, a która stała się współtwórczynią i prekursorką Teatru Jednego Aktora w Polsce.
O bohaterce audycji mówiła Magdalena Merta, która przywołała historię Danuty Michałowskiej. Aktorka swoją karierę zaczęła w 1941 roku w konspiracyjnym Teatrze Rapsodycznym, który wszystkim kojarzy się z Karolem Wojtyłą, który także należał do zespołu. Właściwie od tego momentu losy Danuty Michałowskiej i Jana Pawła II splotły się w pewnym sensie już na zawsze.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
"Miłość i Miłosierdzie". Michał Kondrat: film pomaga odnaleźć sens życia
Danuta Michałowska pozostała w Teatrze Rapsodycznym aż do jego rozwiązania po II wojnie światowej, później także uczestniczyła w jego reaktywowaniu. Po ponownym rozwiązaniu zespołu aktorka grała wielkie role, została także wykładowcą, a jednak zawsze tęskniła do teatru kameralnego.
Aktorka od 1961 roku pracowała we własnym Teatrze Jednego Aktora. 10 lat później założyła jednoosobowy teatr religijny. Swój pierwszy monodram oparła na tekstach świętego Augustyna. Później prezentowała go także w Watykanie wobec Jana Pawła II.
Więcej w nagraniu.
* * *
Audycja: "Polki"
Prowadzą: Maryna Miklaszewska, Magdalena Merta
Data emisji: 23.05.2020
Godzina emisji: 08.08
REKLAMA
PR24/jmo
REKLAMA