"PRL stał się elementem naszej zbiorowej tożsamości". Konrad Zych o fenomenie powieści neomilicyjnej
- Najogólniejsza definicja tej odmiany kryminału jest taka, że jest to proza, której akcja jest osadzona w czasach PRL, a która powstała po 1989 r., choć, jak widzimy choćby na przykładzie książek Ryszarda Ćwirleja, jest to definicja w dużej mierze niewystarczająca - mówił w Polskim Radiu 24 Konrad Zych, krytyk literacki.
2021-12-18, 21:55
Konrad Zych przypominał, że powieść milicyjna to specyficzna dla PRL odmiana kryminału, najczęściej niezbyt wysokich lotów, której cechą charakterystyczną oprócz bohatera zbiorowego, milicji, służby bezpieczeństwa, było silne zideologizowanie fabuły.
- Zaraz po wojnie kryminał jako gatunek został uznany za przejaw kultury burżuazyjnej. Książki klasyków gatunku były usuwane z bibliotek, ten sam los spotkał popularnych twórców powojennych, którzy też byli spychani na margines życia literackiego. Tu pojawia się powieść milicyjna, która osadza zbrodnię, często bardzo pospolitą, w rodzimych realiach, wprost odwołuje się do znajomego kontekstu - wyjaśniał.
Gość audycji zwracał uwagę na specyfikę powieści neomilicyjnej. - Gdybyśmy w Polsce traktowali kryminał serio, to książki Ćwirleja stałyby się przyczynkiem do dyskusji, jak opisywać PRL. Wprowadza on do swojej odmiany powieści neomilicyjnej takie wątki i tematy, które w klasycznej powieści milicyjnej miałyby niewielkie szanse na zaistnienie. Pisze on m.in. o wewnętrznych rozgrywkach PRL-owskiego aparatu represji, rywalizacji między służbami, jak MO i SB, które realizują różne prywatne i niezbyt czyste interesy. Jednocześnie wątki te nie są rozpatrywany wyłącznie w kategoriach politycznych czy historycznych, ale także antropologicznych. PRL stał się tutaj może przaśnym, może śmiesznym, ale elementem naszej zbiorowej tożsamości - mówił Konrad Zych.
Posłuchaj
Więcej w zapisie audycji.
* * *
Audycja: Ideo-pop
Prowadzący: Krzysztof Wołodźko
Gość: Konrad Zych
REKLAMA
Data emisji: 18.12.2021
Godzina emisji: 20.33
Polecane
REKLAMA