Prawo i Sprawiedliwość ogłosiło listy wyborcze do Sejmu i Senatu
2019-08-16, 12:20
- Nasze listy to listy koalicyjne, bo oprócz członków PiS, będą na nich znajdować się członkowie Solidarnej Polski, Porozumienia Jarosława Gowina, do niedawna członkowie Kukiz'15 - mówił podczas prezentacji pełnomocnik wyborczy PiS Krzysztof Sobolewski.
Posłuchaj
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami znalazło się na nich większość obecnych parlamentarzystów. W tym gronie są także obecni samorządowcy, przedsiębiorcy czy przedstawiciele organizacji społecznych.
Sobolewski, który przedstawił na piątkowej konferencji prasowej pełne listy wyborcze PiS podkreślił, że listy były gotowe już "od jakiegoś czasu", ale przeszły drobne "zmiany kosmetyczne".
W Krakowie "dwójką" jest szef klubu PiS Ryszard Terlecki, a "trójką" minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. W okręgu podwarszawskim "dwójką" jest rzecznik prasowa PiS Anita Czerwińska, a w Radomiu jej zastępca Radosław Fogiel. Kacper Płażyński, kandydat PiS-u w wyborach na prezydenta Gdańska znalazł się na drugim miejscu na liście partii w tym mieście.
Z Gdyni będzie kandydował rzecznik rządu Piotr Mueller, a z Torunia szef Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański. Na listach PiS znalazło się również kilku były posłów Kukiz'15, m.in. Tomasz Rzymkowski, który otrzymał szóste miejsce na liście w Sieradzu, czy posłowie Elżbieta Zielińska i Norbert Kaczmarczyk.
- Około 60 proc. osób z list PiS w nadchodzących wyborach parlamentarnych, to aktywni samorządowcy; na listach znajdą się też członkowie partii koalicyjnych oraz m.in. przedstawiciele organizacji społecznych - poinformował pełnomocnik wyborczy, szef Komitetu Wykonawczego PiS Krzysztof Sobolewski.
Na listach do Senatu znalazło się 54 obecnych senatorów. Do Senatu będą także kandydować m.in. wiceminister obrony narodowej Krzysztof Skurkiewicz czy ojciec premiera Kornel Morawiecki.
Szef Komitetu Wykonawczego PiS był pytany w piątek przez dziennikarzy, czy po sprawie lotów b. marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, we władzach partii nie toczyły się dyskusje, czy jednak Kuchciński nie powinien stracić pierwszego miejsca na podkarpackiej liście PiS.
Sobolewski przypomniał, że Kuchciński złożył rezygnację z funkcji marszałka Sejmu w związku z lotami. - Natomiast, jak to zostanie ocenione, zostawiamy (to) wyborcom, dlatego pan marszałek będzie zweryfikowany jako lider listy w okręgu krośnieńsko-przemyskim przez wyborców. Podejrzewam, że będzie to raczej pozytywna weryfikacja - powiedział Sobolewski.
Pytany, czy jeszcze mogą nastąpić jakieś zmiany na listach PiS, odparł, że na tę chwilę, to jest ostateczny kształt list. - Ale zakładam, że mogą być jakieś wypadki losowe, różnie bywa (...) Nie wykluczam, że coś może się zmienić, ale na pewno nie będą to zasadnicze zmiany - zadeklarował Sobolewski.
- Liczymy na to, że będziemy mieli - tak jak dotychczas większość i w Sejmie i w Senacie - powiedział Sobolewski. - Daj panie Boże 231 (mandatów) w Sejmie i 51 w Senacie - dodał.
fc