Lider PSL wspólnym kandydatem opozycji? Posłanka PO: niepoważne
- Cieszę się, że Władysław Kosiniak-Kamysz zdołał odbudować swoją pozycję w PSL, jednak gdy przedstawiciel partii, która uzyskała 8,5 proc. poparcia, kreuje się na kandydata całej opozycji, to staje się trochę niepoważny - powiedziała Izabela Leszczyna z PO.
2019-11-03, 20:17
Powiązany Artykuł
Władysław Kosiniak-Kamysz o wyborach prezydenckich: jestem gotowy do kandydowania
W rozmowie z PAP decyzję ludowców skomentowała Izabela Leszczyna z Platformy Obywatelskiej. Powiedziała, że cieszy się, iż Władysław Kosiniak-Kamysz zdołał odbudować swoją pozycję w PSL. Jak dodała, ma też nadzieję, że koncepcja partii miejsko-wiejskiej nie przeszkodzi liderowi ludowców w odzyskiwaniu tradycyjnych wyborców PSL mieszkających na wsi.
Posłanka PO: PSL ma zbyt małe poparcie
Izabela Leszczyna stwierdziła jednak, że ludowcy cieszą się zbyt małym poparciem, aby ich kandydat był kreowany jako wspólny kandydat opozycji.
- Gdy przedstawiciel partii, która razem z pozostałościami po Kukiz'15 ma 8,5 proc. poparcia, kreuje się na prezydenckiego kandydata całej opozycji, to staje się trochę niepoważny - oceniła polityk.
REKLAMA
>>> [CZYTAJ WIĘCEJ] Rada Naczelna PSL. Oczekiwanie na decyzję W. Kosiniaka-Kamysza
- Wyborcy Koalicji Obywatelskiej chcą bowiem kandydata naprawdę centrowego, nie tylko w deklaracjach, ale też w poglądach i działaniu, kandydata, który szanując Kościół katolicki i jego wiernych, szanuje jednocześnie konstytucyjny rozdział Kościoła od państwa - dodała. Zapowiedziała, że właśnie takiego kandydata "da Polkom i Polakom Koalicja Obywatelska".
Politycy Lewicy komentują kandydaturę
- Kandydatura Władysława Kosiniaka-Kamysza nie jest zaskoczeniem, to naturalny kandydat PSL. Szanowany i mocny w debatach - tak politycy lewicy ocenili uchwałę ludowców o wystawieniu kandydatury Władysława Kosiniaka-Kamysza w wyborach prezydenckich.
Powiązany Artykuł
Wybory prezydenckie 2020. Kto będzie rywalem dla Andrzeja Dudy?
Poseł elekt Andrzej Rozenek z SLD skomentował, że prezes PSL jest naturalnym kandydatem ludowców. - Sprawdzony w boju, z osiągnięciami, a jednocześnie młody - ocenił. Jak dodał, zdziwiłby się, gdyby kandydatem PSL został ktokolwiek inny.
REKLAMA
Krzysztof Gawkowski z Wiosny stwierdził z kolei, że Lewica przyjmuje kandydaturę Władysława Kosiniaka-Kamysza, jako jedną z wielu, które się pojawią w nadchodzących wyborach prezydenckich. - Na pewno wspólny blok SLD, Razem i Wiosny wystawi jednego kandydata, którego ogłosimy na przełomie tego roku - zapowiedział. Ocenił, że nominowanie Władysława Kosiniaka-Kamysza nie jest zaskoczeniem. - Od wielu tygodni mówiło się, że jest gotowy startować - dodał polityk Wiosny.
Rzeczniczka prasowa Partii Razem Dorota Olko dodała, że lider ludowców jest szanowanym politykiem. - Myślę, że będzie poważnie traktował kampanię, a kandydat Lewicy będzie miał mocnego dyskutanta w debatach - stwierdziła. Dodała, że "jeżeli kolejne kandydatury to będą osoby, które tak poważnie, jak Władysław Kosiniak-Kamysz, podchodzą do kampanii, to czeka nas ciekawy pojedynek".
Andrzej Rozenek ocenił też, że proponowane przez PSL wystawienie wspólnego kandydata opozycji w pierwszej turze wyborów byłoby bezsensowne. Jak stwierdził, pomogłoby tylko jednej osobie - obecnemu prezydentowi Andrzejowi Dudzie.
REKLAMA
- Wtedy on ma szansę wygrać w pierwsze turze - ocenił. Przekonywał, że wystawienie kandydatów na prezydenta przez wszystkie opozycyjne partie spowoduje "uruchomienie wszystkich opozycyjnych elektoratów". - Tylko w takim przypadku jest to możliwe - stwierdził przyszły poseł SLD.
jmo
REKLAMA