Dotychczasowe kroki to za mało. Polska oczekuje od KE śmielszych działań ws. koronawirusa
Polska docenia działania Komisji Europejskiej ws. koronawirusa i ochrony krajów członkowskich przed skutkami pandemii, ale jednocześnie domaga się od niej bardziej odważnych kroków. Jak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", chodzi między innymi o zmiany legislacyjne, które pozwolą na elastyczniejsze wydawanie unijnych pieniędzy.
2020-03-17, 10:30
- Polska domaga się od KE uelastycznienia przepisów, przez co więcej pieniędzy mogłoby trafić na bezpośrednią walkę z koronawirusem i ochronę gospodarek krajów UE
- Do polskiego stanowiska w tej sprawie dotarł "Dziennik Gazeta Prawna"
- Podobne regulacje były stosowane przy okazji kryzysu finansowego z 2008 roku
Komisja Europejska zapowiedziała dotychczas m.in., że w związku z epidemią zgodzi się na szybkie uruchomienie środków z polityki spójności z dotychczasowej perspektywy budżetowej. W kontekście Polski pojawiła się tu kwota 7,4 mld euro. Część tej kwoty ma być dostępna w krótkim czasie.
Polska i tak te pieniądze by otrzymała (po rozliczeniu się z projektów i inwestycji), ale teraz jest szansa, że przynajmniej część tych środków trafi do naszego kraju szybciej, niż pierwotnie planowano.
Powiązany Artykuł
Pieniądze z UE dla Polski na walkę z pandemią. Wiemy z jakiego funduszu pochodzą
Polska: trzeba działać śmielej
Jak jednak pisze "Dziennik Gazeta Prawna", Polska ocenia dotychczasowe działania KE w tej sprawie (zakładające też przesunięcie funduszy w niektórych programach unijnych) za zbyt zachowawcze. W naszym stanowisku, do którego dotarła gazeta, znalazły się stwierdzenia, że Unia Europejska musi jeszcze silniej wspierać państwa członkowskie, przede wszystkim w zachowaniu płynności finansowej, ale też w bezpośredniej walce z epidemią. Minister funduszy i polityki regionalnej Monika Jarosińska-Jedynak mówi o "koktajlu antywirusowym" - pakiecie zaproponowanych przez Polskę zmian, który będzie konsultowany z innymi krajami UE.
Jak czytamy w gazecie, strona polska proponuje wiele drobnych zmian technicznych, które jednak są bardzo ważne w kontekście wydatkowania pieniędzy przy walce z epidemią. Są to m.in.:
REKLAMA
- umożliwienie odstępstw od dotychczasowych regulacji przy udzielaniu pomocy publicznej,
- szybsze refundowanie środków przez KE,
- rozszerzenie katalogu inwestycji, które można finansować ze środków unijnych (w kontekście np. ochrony zdrowia).
- Przyjęcie tych propozycji może znacząco ułatwić wykorzystanie funduszy unijnych nie tylko na bezpośrednią walkę z koronawirusem, ale przede wszystkim na łagodzenie jego negatywnego wpływu na gospodarkę. Podobne rozwiązania były z dobrym efektem stosowane w perspektywie 2007-2013 przy łagodzeniu skutków kryzysu z 2008 r. - czytamy w "DGP".
PolskieRadio24.pl, DGP, md
REKLAMA