Rząd zapowiada rewolucję w podatkach dla biznesu w 2020 r.
Na 2020 rok rząd planuje zmiany w prawie dotyczącym działalności gospodarczej i podatków, korzystne dla przedsiębiorców - zapowiedział we wtorek wiceminister finansów Paweł Gruza.
2018-02-20, 15:08
− Te zmiany są tak daleko idące, że kilkumiesięczne vacatio legis nie jest możliwe, trzeba dać przedsiębiorcom co najmniej rok, by się dostosowali do tych zmian - wyjaśniał Gruza dziennikarzom podczas wtorkowej konferencji zorganizowanej przez Polskie Towarzystwo Gospodarcze.
Rewolucyjne zmiany w CIT, w podatkach od zysków kapitałowych i od płac
− To byłaby kompletna reforma systemu podatku dochodowego od działalności gospodarczej, od zysków kapitałowych i od płac, powiedział wiceminister.
Będzie wsparcie proinwestycyjne dla przedsiębiorców
Wiceminister mówił, że szykowane są także przepisy proinwestycyjne i korzystne dla przedsiębiorców podejmujących ryzyko innowacyjne.
− Pracujemy nad kolejnymi instrumentami proinwestycyjnymi, proinnowacyjnymi - zaznaczył.
REKLAMA
− Będą one przedstawiane już niebawem, z różnymi terminami wejścia w życie - dodał. Powiedział, że implementacje niektórych z nich można sobie wyobrazić "już od 1 stycznia 2019 roku, mówił wiceminister.
Rząd chce wyrównywać szanse firm działających na rynku
− Nasze wysiłki idą nie tylko w kierunku dochodów podatkowych, my idziemy w kierunku co najmniej wyrównania szans dla wszystkich na rynku" - podkreślał wiceminister finansów podczas konferencji. Dodał, że "odzyskaliśmy sterowność systemu podatkowego, na bazie tej sterowności możemy dalej reformować".
Gruza pytany był m.in. o możliwość obniżki 23 proc. stawki VAT. "Jest oczywistym naszym celem, aby szczelność systemu VAT-owskiego dawała pole do decyzji, dotyczących obniżek stawek VAT czy to innych podatków" - powiedział. "W tym momencie jednak jesteśmy jeszcze w fazie uszczelniania, w związku z tym z mojej strony jest przedwczesna dyskusja na ten temat" - dodał.
Pytany przez uczestniczących w konferencji przedsiębiorców o opóźniania w zwrotach VAT podkreślał, że w tej chwili "jesteśmy w czołówce europejskiej pod względem zwrotu VAT". "Na przestrzeni ostatnich trzech lat średnia zwrotowa spadła z 63 dni do powyżej 40, to bardzo istotne przyspieszenie zwrotu VAT" - przekonywał.
Gruza zwracał też uwagę, że m.in. dzięki Jednolitemu Plikowi Kontrolnemu będzie mniej kontroli u przedsiębiorców, a "poziom urzędniczej podejrzliwości" będzie niższy.
System podzielonej płatności stwarza mechanizm ochronny dla przedsiębiorców
Pytania dotyczyły również systemu podzielonej płatności (split payment), który ma wejść w połowie roku, a który będzie oznaczał, że kwoty podatku VAT będą płacone na oddzielne konto, niż kwoty netto.
"Mechanizm podzielonej płatności został wymyślony w ten sposób, by był mechanizmem ochronnym dla przedsiębiorcy" - przekonywał. "Jeżeli podjeżdża pod fabrykę TIR z towarem w dobrej cenie, to dziś przedsiębiorca ma dylemat, czy skorzystać z okazji, co podpowiada mu instynkt przedsiębiorcy" - mówił.
Tymczasem, zdaniem wiceministra finansów, "przedsiębiorca powinien mieć możliwość korzystania z okazji, bo na tym polega rynek".
Właśnie dzięki podzielonej płatności, dodał, będzie to możliwe, bo przedsiębiorca nie będzie musiał się obawiać, że niska cena spowodowana jest wyłudzaniem VAT. Z kolei państwu system split payment będzie gwarantować, że pieniądze z podatku VAT nie będą "po kilku fikcyjnych przelewach" w niekontrolowany sposób wypływać za granicę.
REKLAMA
Najpierw celem było uszczelnianie podatków, teraz coraz ważniejsza racjonalizacja systemu
Gruza zapewniał też przedsiębiorców, że niebawem Sejm zajmie się projektem ustawy, który poprawia niektóre niedoskonałe rozwiązania, wprowadzone kompleksową zmianą systemu podatkowego z jesieni ubiegłego roku. Chodzi m.in. o możliwość amortyzacji dziedziczonych środków trwałych.
Podkreślał zarazem, że zdaje sobie sprawę, że teraz przedsiębiorcy muszą się dostosować do wszystkich nowych rozwiązań, wprowadzonych w celu uszczelnienia systemu podatkowego.
"My ze swojej strony deklarujemy, że teraz przestawiamy nasz celownik na racjonalizację systemu" - zapewniał wiceminister finansów.
"Waham się, czy nie ogłosić kolejnych konsultacji w sprawie racjonalizacji systemu" - powiedział, dodając, że chodziłoby w tym przypadku o eliminację różnych jeszcze występujących "absurdów prawnych".
PAP, jk
REKLAMA