Tusk zapowiada PIT kasowy. Co to oznacza dla przedsiębiorców?

Kasowy PIT byłby odpowiedzią dla osób, które nie otrzymują zapłaty od swoich wierzycieli i nie mogą skorzystać z ulgi na złe długi - oceniła partner w Grant Thornton Małgorzata Samborska, odnosząc się do zapowiedzi Donalda Tuska o kasowym PIT dla przedsiębiorców.

2023-12-12, 15:33

Tusk zapowiada PIT kasowy. Co to oznacza dla przedsiębiorców?
Zgodnie z obowiązującymi przepisami, Krajowy System e-Faktur miał stać się obowiązkową metodą wystawiania faktur w relacjach między przedsiębiorcami. Od 1 lipca 2024 r. ten obowiązek miał objąć duże firmy a od 1 stycznia 2025 r. także małe i średnie. Foto: Shutterstock/ Andrey_Popov

We wtorek w Sejmie podczas exposé premier Donald Tusk zapowiedział m.in. wprowadzenie tzw. kasowego PIT dla przedsiębiorców. - Czyli przedsiębiorcy zapłacą podatek dochodowy po otrzymaniu środków z otrzymanej faktury a nie samej faktury - dodał.

- Po takiej hasłowej wypowiedzi możemy się jedynie domyślać, że chodzi o zmianę zasad powstania przychodu u osób fizycznych rozliczających podatek PIT - oceniła doradca podatkowy Małgorzata Samborska, partner w Grant Thornton. Wyjaśniła, że obecnie, w szczególności w działalności gospodarczej, za przychód uważa się kwoty należnie, choćby nie zostały faktycznie otrzymane. Oznacza to, że przychód do opodatkowania powstaje już w momencie wystawienia faktury czy dostawy towaru lub wykonania usługi, niezależnie od tego, czy kontrahent dokonał płatności.

Zabezpieczenie przedsiębiorców


Ekspertka zaznaczyła, iż obecnie funkcjonuje już mechanizm zabezpieczający przedsiębiorców. "Jeśli nie otrzymamy zapłaty przez 90 dni, licząc od terminu płatności wskazanego na fakturze, możemy skorzystać z tzw. ulgi na złe długi i skorygować przychód" - wskazała. Rozwiązanie to - w jej ocenie - nie jest jednak idealne.

Samborska wskazała, że przychód można skorygować po 90 dniach, a do czasu takiej korekty przedsiębiorca wykazuje przychód do opodatkowania, w zależności od sposobu rozliczenia z fiskusem, więc może być zobowiązany do zapłaty zaliczki na podatek od tej kwoty. Co więcej, z ulgi na złe długi nie zawsze można skorzystać. Jak wyjaśniła, wierzyciel nie może być w trakcie postępowania restrukturyzacyjnego, upadłościowego lub likwidacji, nie mogły minąć 2 lata, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym wierzyciel wystawił fakturę lub zawarł umowę, a transakcja musiała dotyczyć podatników, których przychody są opodatkowane w Polsce. - Więc w przypadku nierzetelnych kontrahentów zagranicznych z tego rozwiązania nie można skorzystać - podkreśliła ekspertka.

Czym jest PIT kasowy?

Metoda kasowa to nic innego, jak zgoda na to, aby przedsiębiorca rozliczał się z fiskusem dopiero wtedy, gdy otrzyma należność od odbiorcy towarów lub usług. W tym wypadku chodzi o podatek dochodowy.

Jak oceniła Małgorzata Samborska, metoda kasowa byłaby odpowiedzią na te problemy, bo powodowałaby, że momentem powstania przychodu, co do zasady, byłby moment rzeczywistego otrzymania kwoty tej należności.

- Czy jednak byłoby tak zawsze i w zakresie każdego przychodu, czy byłyby jakieś odstępstwa od tej zasady albo dodatkowe warunki do spełnienia? Z odpowiedziami na te pytania musimy poczekać do momentu opublikowania przynajmniej projektu ustawy - podsumowała Samborska. 

Czytaj także:

PR24/IAR/PAP/mib

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej