Radar P-18PL sercem obrony przeciwlotniczej Polski. Będzie wykorzystany w programie Wisła i Narew

Na XXXI MSPO nastąpił debiut radaru P-18PL produkcji polskiej firmy PIT-Radwar. Dzięki niemu polskie wojsko będzie miało jeszcze większą niż dziś możliwość wykrywania rosyjskich dronów, samolotów i rakiet, nawet na odległość setek kilometrów.

2023-09-07, 11:20

Radar P-18PL sercem obrony przeciwlotniczej Polski. Będzie wykorzystany w programie Wisła i Narew
Polski radar P 18 od firmy PIT-Radwar.Foto: PGZ/twitter

Nie korzystamy z żadnych licencji zewnętrznych. Komputer stanowi serce tego systemu, a wszystkie algorytmy oprogramowania radaru zostały stworzone przez polskich programistów – powiedział o radarze P-18PL prezes PIT-Radwar Przemysław Kowalczuk.

- To jest radar aktywny, wykrywająco-wskazujący, co oznacza, że wykorzystuje transmisję wiązek mikrofal, które emitowane są przez obracającą się antenę. Posiada zdolność do wykrywania i lokalizowania obiektów takich jak: samoloty, rakiety balistyczne i niektóre bezzałogowe aparaty typu UAV (Unmanned Aerial Vehicle – bezzałogowe statki powietrzne), na odległość sięgającą blisko 450 km, a w przypadku rakiet balistycznych, na znacznie większą odległość – wyjaśniał prezes PIT-Radwar.

Pomyślne próby poligonowe

Radary P-18PL od PIT-Radwar przechodzą regularne testy i badania na poligonach. Dzięki dużemu zasięgowi, są w stanie monitorować zdarzenia nad terytorium Ukrainy. Chodzi o śledzenie ruchów myśliwców rosyjskich, a także ataki rakiet balistycznych.

Radar P-18PL to opracowana w ramach projektu współfinansowanego przez NCBiR stacja radiolokacyjnego dalekiego zasięgu (z zasięgiem instrumentalnym 900 km) pracująca w pasmie metrowym (VHF).

REKLAMA

Wykorzystywane pasmo pozwala nie tylko na wykrywanie klasycznych obiektów powietrznych (w tym śmigłowców w zawisie), ale również celów o obniżonej, skutecznej powierzchni odbicia (stealth), w tym balistycznych.

P-18PL może więc być również wykorzystywany jako radar obserwacyjny wstępnego wykrywania dla potrzeb rakietowych systemów obrony przeciwlotniczej „Wisła" i „Narew" (z podłączeniem ich do Zintegrowanego Systemu Dowodzenia Obroną Przeciwlotniczą i Przeciwrakietową IBCS - Integrated Air and Missile Defense Battle Command System).


- Te informacje są niezwykle cenne, ponieważ pozwalają na weryfikację nie tylko teoretycznych obliczeń, które wcześniej przeprowadzano, ale dostarczają również nowe parametry uzbrojenia, używanego przez naszego wschodniego sąsiada. Podstawowymi wymaganiami dla tego radaru są duża mobilność, skuteczność działania, zdolność wykrycia i udostępnienia informacji w czasie rzeczywistym dla szerszego grona odbiorców oraz zdolność ukrycia przed potencjalnym atakiem wroga – tłumaczył prezes PIT-Radwar.

Polska jest samowystarczalna w dziedzinie radarów

Kowalczuk zaznaczył, że system został zaprojektowany i zrealizowany w pełni przez polskich inżynierów. System zamontowano na pojeździe Jelcz. Radar ma być częścią systemu obrony powietrznej średniego zasięgu Wisła.

REKLAMA

-Nie korzystamy z żadnych licencji zewnętrznych. Komputer stanowi serce tego systemu, a wszystkie algorytmy oprogramowania radaru zostały stworzone przez polskich programistów. Cała konstrukcja działa na zasadach typowych dla radarów projektowanych w Polskiej Grupie Zbrojeniowej. Te radary znajdują zastosowanie w polskich Siłach Zbrojnych, a także są wykorzystywane przez niektórych naszych zagranicznych klientów – wyjaśnił prezes Kowalczuk.


PR24/PAP/Defence24.pl/sw


Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej