W poniedziałek złoty był stabilny, tylko funt lekko stracił

W poniedziałek złoty był stabilny, na rynku panował spokój, wartość naszej waluty nie zmieniła się istotnie. Około godz. 18. za euro płacono 4,25 zł, za dolara 3,78 zł, a franka wyceniano na 3,90 zł.

2016-03-21, 19:15

W poniedziałek złoty był stabilny, tylko funt lekko stracił
Funt tracił na szerokim rynku po tym jak jeden z ministrów tamtejszego rządu podał się do dymisji. . Foto: Pixabay

Analityk domu maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko zauważył, że początek tygodnia handlu nie przyniósł istotniejszych zmian na wycenie polskiej waluty wobec zagranicznych dewiz.

Tylko funt lekko słabszy

̶  Złoty pozostawał stabilny, lokalnie wyraźnie umacniając się jedynie wobec funta szterlinga (ok. godz. 18 kosztował 5,44 zł - PAP). Funt tracił na szerokim rynku po tym jak jeden z ministrów tamtejszego rządu podał się do dymisji. Rynek odczytał sygnał ten jako potencjalny spadek zaufania do Davida Camerona, co z kolei komplikuje sytuację przed czerwcowym referendum dotyczącym Brexitu - poinformował Ryczko.

Wskazał, że w poniedziałek złoty kontynuował umocnienie wobec pozostałych walut Europy Środkowo-Wschodniej, korzystając z różniących się założeń co do polityki monetarnej.

"Wydaje się jednak, iż obecnie rynek złotego może czekać na nowe impulsy, po tym jak inwestorzy zdyskontowali już ostatnie sygnały z EBC oraz Fed, co powoduje możliwy spadek potencjału aprecjacyjnego na złotym" - dodał.

Także w ocenie analityka domu maklerskiego mBanku Szymona Zajkowskiego tydzień rozpoczął się spokojnie dla polskiej waluty; notowania par złotowych pozostały przy wartościach z końca ubiegłego tygodnia.

"Stabilizacji polskiej waluty sprzyjał względny spokój i małe zmiany na pozostałych rynkach, w tym na europejskich giełdach. Rynek obecnie zdaje się czekać na nowe impulsy, po tym jak zdyskontowane zostały ostatnie działania ECB i Fed. Nieco większa zmienność może pojawić się jutro, kiedy to poznamy wartości indeksów PMI dla przemysłu w strefie euro" - tłumaczy Zajkowski.

Według niego szczególnie ważny może okazać się odczyt dla przemysłu w Niemczech, gdyż w ostatnich miesiącach wartość indeksu pozostawała niewiele powyżej kluczowej bariery 50 pkt. Spadek poniżej tego poziomu oznaczałby regres w niemieckim przemyśle, co mogłoby pogorszyć rynkowe nastroje i przełożyć się na osłabienie złotego.

"Dodatkowo, po dwóch miesiącach prawie nieprzerwanego umocnienia złotego wobec euro, rośnie ryzyko przynajmniej krótkoterminowej korekty i ponownego wzrostu kursu EUR/PLN powyżej 4,30" - uważa analityk.

PAP, jk

Polecane

Wróć do strony głównej