Złoty tracił, inwestorzy obawiają się Brexitu i sygnałów z Fed

2016-06-13, 20:05

Złoty tracił, inwestorzy obawiają się Brexitu i sygnałów z Fed
Kurs złotego spada. Foto: Pixabay.com

W poniedziałek złoty tracił, bo inwestorzy obawiają się Brexitu i decyzji FED w sprawie podwyższenia stóp procentowych w USA - wskazują analitycy walutowi. Około godz. 17.50 euro wyceniano na 4,41 zł, dolar kosztował 3,90 zł, frank - 4,04 zł, a funt - 5,56 zł.

Główny analityk walutowy DM BOŚ Marek Rogalski uważa, że słabość złotego w poniedziałek miała generalnie trzy powody. Pierwszy to zbliżające się referendum w Wielkiej Brytanii i przewaga negatywnych sondaży, co nasiliło obawy związane ze skutkami potencjalnego Brexitu, gdyby tak zdecydowali wyborcy 23 czerwca.

- Drugi to raczej słabe odczyty makro z Chin i słabość kursu juana w relacji do dolara, co z kolei rodzi niepewność o perspektywy dla Azji. Trzeci to natomiast zbliżające się posiedzenie Fed w najbliższą środę - nie ma pewności, na ile sygnały po tym spotkaniu będą "gołębie" po tym jak z wypowiedzi członków Fed wynikało raczej, że słabość rynku pracy może być czasowa - wyjaśnił Rogalski.

Analityk wskazał, że w ciągu dnia można było zauważyć, że inwestorzy na globalnych rynkach zaczynają zestawiać sondaże w sprawie Brexitu np. z projekcjami bukmacherów i deprecjonować znaczenie tych pierwszych. W efekcie w górę poszedł funt, a na wartości straciły jen i frank, które ostatnio znów zaczęły być traktowane, jako „bezpieczne przystanie” mimo swoich ułomności. Tymczasem złoty pozostał słaby – zdaniem Rogalskiego, za sprawą zbliżającego się posiedzenia Fed.

Pozytywne informacje z kraju

Rogalski zwrócił uwagę na pozytywne informacje z kraju: wypowiedź prof. Adama Glapińskiego (kilka dni temu został wybrany na szefa NBP) potwierdziła jego dużą zachowawczość poglądów, a dane o inflacji bazowej CPI wskazały na jej nieznaczne odbicie w maju.

"Analiza techniczna pokazuje, że złoty w krótkim okresie stracił sporo – mamy pewne przereagowanie sondaży związanych z Brexitem, a co do Fed to oceny wpływu zbliżającego się posiedzenia na oczekiwania dotyczące terminu kolejnej podwyżki stóp, są dość trudne" - wskazał Rogalski.

Analityk widzi powód do krótkoterminowego odreagowania, które zaczyna już być realizowane. Notowania USD/PLN odbiły się od oporu przy 3,91 i powróciły poniżej 3,90. "Przy wsparciu rosnącego EUR/USD, który może chwilowo powrócić powyżej 1,13, mamy dodatkowe szanse na kontynuację wspomnianego ruchu na USD/PLN – wsparciem są okolice 3,8750-3,88" - szacuje analityk.

PAP, awi

Polecane

Wróć do strony głównej