Play: to może być jeden z największych debiutów w historii GPW. Warto zapisać się na akcje?

Do 12 lipca inwestorzy indywidualni mogą zapisywać się na akcje Playa. Mówi się, że będzie największy debiut od czasu wejścia na parkiet Jastrzębskiej Spółki Węglowej w 2011 roku.

2017-07-11, 11:21

Play: to może być jeden z największych debiutów w historii GPW. Warto zapisać się na akcje?
Zdjęcie ilustracyjne.Foto: GPW/materiały prasowe

Posłuchaj

O nadchodzącym giełdowym debiucie Play mówił w Polskim Radiu 24: Marcin Kiepas, główny analityk Fundacji FX Cuffs (Karolina Mózgowiec, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Spółka chce sprzedać 121,5 mln akcji, mówi Marcin Kiepas, główny analityk Fundacji FX Cuffs.

- Przy cenie maksymalnej na poziomie 44 zł, to po zsumowaniu daje nam wartość 5,3 mld zł, więc będzie to największy debiut od 2011 roku – spodziewa się gość Polskiego Radia 24.

To będzie atrakcyjna inwestycja dla Kowalskiego?

Do inwestorów indywidualnych ma trafić 5 proc. akcji spółki.

Będzie to spółka dywidendowa, więc przyciągnie raczej inwestorów liczących na coroczny podział zysku, ocenia Marcin Kiepas.

REKLAMA

"

Marcin Kiepas Należy powiedzieć sobie jasno, że Play w tym momencie dochodzi do ściany. 

- To jest drugi największy operator komórkowy w Polsce, większy jest tylko Orange. Należy powiedzieć sobie jasno, że Play w tym momencie dochodzi do ściany. Dynamiczny rozwój, jaki obserwowaliśmy w ostatnich 10 latach, wzrost przychodów rządy 15 proc. w ostatnich latach i zysków po prawie 20 proc., już się powoli kończy. Przychody nie będą już rosły tak dynamicznie. Natomiast jest szansa na poprawę zysków. To wszystko powoduje, że to raczej będzie spółka typowo dywidendowa, że inwestorzy kupując akcje, powinni się nastawić na coroczną dywidendę, a mniej na wzrosty cen akcji. Szczególnie że w przypadku dużych spółek te wzrosty nie są aż tak dynamiczne – zwraca uwagę ekspert.

Debiut Playa ma się odbyć pod koniec lipca. Wcześniej, 17 lipca na giełdę ma wejść spółka z sektora windykacyjnego GetBack.

Dlaczego spółki wycofują się z GPW?

Marcin Kiepas podkreśla, że tak na prawdę debiutów w ostatnim czasie nie ma u nas dużo, natomiast wiele spółek wycofuje się z giełdy. 

- Z punktu widzenia właścicieli spółek ta decyzja wydaje się być racjonalna. Po pierwsze utrzymywanie typowo prywatnego biznesu w stosunku do biznesu giełdowego, czy spółki o statusie publicznym, jest niewątpliwie tańsze. Przede wszystkim nie ma dość rygorystycznych wymogów informacyjnych. Większościowy akcjonariusz w przypadku spółki publicznej musi się liczyć z akcjonariuszami mniejszościowymi. Co więcej, giełda w tej chwili nie jest już jedynym miejscem, gdzie można relatywnie tanio pozyskać kapitał. W sytuacji, kiedy oprocentowanie kredytów jest niskie, kiedy dość wyraźnie rozwija się rynek długu korporacyjnego tych możliwości jest znacznie więcej. Podejrzewam, że ten proces wyciągania spółek z giełdy w kolejnych latach może nawet się nasilać – przewiduje Marcin Kiepas.

Średnio każdego roku giełdę opuszcza kilkanaście spółek, choć w ostatnich dwóch latach ten proces znacznie przyspieszył. Jak zaznacza ekspert, jest to ogromne wyzwanie dla władz GPW. 

REKLAMA

Karolina Mózgowiec, awi

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej