Codziennie w Internecie próbuje się przechwycić dane ponad 100 tys. osób
Nieprawdziwe wiadomości coraz częściej pojawiają się w naszych skrzynkach pocztowych. A banki, telekomy - ale też coraz częściej instytucje państwowe - zmuszane są do ostrzegania przed podszywającymi się pod nich oszustami.
2018-09-10, 18:46
Posłuchaj
Dostajemy ich coraz więcej - fałszywych e-maili od rzekomych instytucji państwowych, banków, Poczty Polskiej, czy sieci telekomunikacyjnych.
Fikcyjny nadawca
I przed tą plagą ostrzega resort finansów. Jak powiedziała na antenie radiowej Jedynki Ewa Szkodzińska z biura prasowego Krajowej Administracji Skarbowej, e-maile dotyczące rzekomych nieprawidłowości związanych z rozliczeniem podatkowym są fałszywe, a nadawcą tych wiadomości jest fikcyjny, „Główny Urząd Kontroli Skarbowej”, czyli instytucja, której nie ma.
To nie pierwszy raz, gdy oszuści próbują wykorzystać instytucje finansowe - skomentował Jarosław Sadowski z Expandera i dodał, że przestępcy wyspecjalizowali się już w podszywaniu się pod różnego rodzaju instytucje i znane firmy.
Zachować czujność
Zdrowy rozsądek to najlepsza ochrona. Warto dokładnie sprawdzić wiarygodność wiadomości przed pobraniem jakichkolwiek załączników - powiedziała Ewa Szkodzińska.
REKLAMA
Najczęściej podszywając się pod urzędy skarbowe, oszuści próbują wyłudzić dane osobiste od podatników.
Wszyscy eksperci zgodnie podkreślają, że najlepszą formą obrony przed tego typu oszustwami jest przede wszystkim czujność.
Nie należy ślepo wierzyć, że taka sytuacja nas nie dotyczy. Według badań firmy Kaspersky Lab, każdego dnia w Internecie próbuje się przechwycić dane ponad 100 tys. osób.
Justyna Golonko, ak, NRG
REKLAMA
REKLAMA