Złoto znowu zaczyna drożeć
Duże zainteresowanie zakupami fizycznego kruszcu widać także w wynikach innych mennic – także nad Wisłą. Olbrzymi popyt sprawia, że złoto znowu zaczyna drożeć.
2014-02-04, 18:19
Posłuchaj
Największe mennice świata notują dwucyfrowe wzrosty sprzedaży, a nawet nie nadążają z produkcją.
Przykładem jest Mennica Austriacka, która od początku miesiąca zatrudniła dodatkowych pracowników, dodała trzecią ośmiogodzinną zmianę i non-stop bije słynne Wiedeńskie Filharmoniki.
Popyt rośnie – mennice zwiększają produkcje
To jedyny sposób, by zrealizować napływające zamówienia, choć dla Austriaków doba prawdopodobnie i tak okaże się jednak za krótka. W ubiegłym roku popyt na złote monety bulionowe wzrósł tam o 36 proc. i wiele wskazuje na to, że w najbliższych miesiącach trend ten się utrzyma – tłumaczy Filip Fertner z Inwestycji Alternatywnych PROFIT SA.
Duże zainteresowanie zakupami fizycznego kruszcu widać także w wynikach innych mennic. W australijskiej Perth Mint, w pierwszych trzech tygodniach 2014 roku sprzedaż złotych monet wzrosła o 20 proc. rok do roku.
REKLAMA
Popyt na złote monety, który obserwuje z kolei Mennica Stanów Zjednoczonych, ma w tym miesiącu szansę osiągnąć najwyższy poziom od kwietnia ubiegłego roku. Mennica nie jest w stanie na bieżąco produkować nowych monet, więc od 21 stycznia sprzedaje to, co pozostało jej jeszcze z ubiegłego roku.
Także brytyjska Mennica Królewska, pomimo tysiąca lat doświadczeń w biciu monet, już na początku stycznia ogłosiła, że słynne złote Suwereny z rocznika 2014 zostały wyprzedane..
Złoto w cenie także nad Wisłą
Duże zainteresowanie złotem widać też w polskich mennicach. Po raz pierwszy od kilku lat mamy sytuację, że Polacy zaczynają intensywnie – czyli więcej i częściej niż wcześniej – kupować złoto, gdy jest ono tanie, a nie gdy jego ceny rosną.
– Kupowane są głównie sztabki i złote monety. Złoto zdecydowanie dominuje, jeśli chodzi o wszystkie metale szlachetne – tłumaczy Filip Fertner.
REKLAMA
Tak wyjątkowo wysoki popyt na kruszec na wszystkich kluczowych rynkach to zasługa atrakcyjnych cen.
Ta rosnąca fala zakupów złota w Polsce wywołana została przede wszystkim spadkiem jego ceny. Zainteresowanie złotem w fizycznej postaci - jak mówi Fertner - wynika z niewidzianej od kilku lat okazji cenowej, która może się już nie powtórzyć.
Większy popyt i ceny nieznacznie w górę
Rosnące zainteresowanie wśród zachodnich inwestorów znalazło już odbicie w notowaniach. Od pięciu tygodni ceny metalu idą w górę, co jest najdłuższym okresem wzrostów od września 2012 roku. Od początku tego roku cena złota wzrosła już o blisko 5 proc. i notowania żółtego metalu osiągnęły najwyższy poziom od 20 listopada.
–Na razie jednak trudno mówić o czymś więcej niż tylko o odreagowaniu jesiennych spadków – wyjaśnia Filip Fertner . Obecnie uncja kosztuje nieco powyżej 1260 dolarów. Jak zauważają analitycy, pomimo ostatnich przecen, złoto było w styczniu jednym z najlepiej spisujących się aktywów z miesięcznym zwrotem równym 3 proc. Tym samym królewski kruszec wyprzedził europejskie i amerykańskie obligacje.
REKLAMA
Warto kupować…
Analitycy zwracają uwagę, że jeśli chcemy zainwestować długoterminowo, to już dziś warto rozważyć zakup złota i skorzystać z atrakcyjnych cen. Te nadal jeszcze niskie ceny na rynku metali szlachetnych mogą nie potrwać zbyt długo.
Popyt na złoto utrzymuje się na wysokim poziomie. A bestsellerem wśród klientów o większych możliwościach finansowych są szwajcarskie sztabki kilogramowe - bieżąca wartość to ponad 130 tys. zł - które stanowią bez wątpienia inwestycję długoterminową. Wśród pozostałych klientów największą popularnością cieszą się złote sztabki o wadze jednej uncji.
Justyna Golonko
REKLAMA
REKLAMA