Legalne dokumenty z nielegalnego archiwum mogą oznaczać problem w ZUS-ie
ZUS nie uznaje potwierdzeń zarobków, wystawionych przez część prywatnych archiwów oraz właścicieli zlikwidowanych firm. Może to skutkować zaniżonymi świadczeniami, nawet setek tysięcy osób – alarmuje Dziennik Gazeta Prawna.
2017-10-23, 15:41
Możliwość potwierdzenia okresów pracy, jak również wysokości wynagrodzeń utraciło wiele prywatnych archiwów powstałych jeszcze w latach 90., którym – według późniejszych przepisów – nie udało się zalegalizować działalności – czytamy w DGP.
Nielegalne archiwum, nieważne dokumenty
Prywatne archiwa zaczęły wyrastać jak grzyby po deszczu właśnie w latach 90., kiedy to wiele firm powstawało i wiele też szybko zwijało swą działalność. Archiwa gromadziły m.in. akta pracownicze. W 2004 r. taką działalność uznano za regulowaną, a firmy, które się tym zajmowały zobowiązano do rejestracji. Wiele tego nie zrobiło, więc część wpisanych do wykazu firm na skutek złamania przepisów wykreślono z rejestru i działały one dalej nielegalnie.
W takich przypadkach ZUS nie chce honorować wydawanej przez nie dokumentacji, uznając że zrobiły to nieuprawnione do tego podmioty. Dlatego tak wiele osób ma teraz poważny problem. Najwyższa Izba Kontroli, która zajmowała się sprawą ustaliła, że dwa na trzy takie archiwa działają nielegalnie. W związku z tym poświadczane przez nie kopie dokumentów potwierdzające zarobki ZUS odrzuca.
Co robić, gdy dokumenty pochodzą z nieuprawnionego archiwum?
REKLAMA
Rzecznik ZUS Wojciech Andrusiewicz wyjaśnił Naczelnej Redakcji Gospodarczej Polskiego Radia, że klienci Zakładu mogą potwierdzić okresy zatrudnienia i osiągane wynagrodzenie dokumentami, które posiadają, a były do nich kierowane przez byłych pracodawców. Chodzi np. o angaże, podwyżki, mianowania, itp.
– Zawsze też można udokumentować okres zatrudnienia zeznaniami świadków. W tym przypadku jednak ZUS nie potwierdzi osiąganego wynagrodzenia, gdyż prawo nie pozwala ZUS-owi potwierdzić wynagrodzenia zeznaniami świadków – wyjaśnił rzecznik ZUS. Jak dodał – można w tym wypadku oddać sprawę do sądu, który ma możliwość potwierdzić zeznaniami świadków przeszłe wynagrodzenie.
Problem do rozwiązania tylko odgórnie
Rząd zajmie się zmianą przepisów w związku ze skróceniem okresu przechowywania akt pracowniczych oraz ich elektronizacją. Pracodawca nie będzie musiał sporządzać na potrzeby ZUS zaświadczeń o wysokości zarobków, bowiem wszystkie dane trafią do zakładu w postaci elektronicznej. Dotyczy to jednak wyłącznie nowych wynagrodzeń, a nie tych starych, z którymi jest główny problem.
NIK skierował już do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej postulat o podjęcie działań legislacyjnych w celu wprowadzenia zmian w rozporządzeniu w sprawie postępowania o świadczenia emerytalno-rentowe. Rozwiązaniem problemu byłoby np. rozszerzenie katalogu dowodów potwierdzających wysokość wynagrodzenia, np. dopisanie, że ZUS będzie mógł uznawać dokumenty pochodzące od nieuprawnionego przechowawcy.
REKLAMA
oprac. Adam Kaliński
REKLAMA