Prymusi i outsiderzy domowego budżetu

Najlepiej domowym budżetem zarządzają informatycy, finansiści i pracownicy służb mundurowych. Najsłabiej radzą sobie z tym budowlańcy.

2017-11-13, 14:26

Prymusi i outsiderzy domowego budżetu
Najlepiej zarabiający najlepiej panują nad domowymi finansami, choć to nie reguła. Foto: PIXABAY

Zachowania finansowe ludzi różnych zawodów w Polsce oraz 6 innych europejskich krajach, badała pracownia Kantar TNS dla KRUK SA. W najlepszej sytuacji finansowej są informatycy. Ponad połowa z nich ocenia ją jako dobrą, zaś 13 proc. ma poczucie, że żyją dostatnio. Mimo wysokich apanaży nie należą oni do ludzi rozrzutnych, o czym świadczy wysokość ich oszczędności równa średnio kilkunastu pensjom przedstawicieli tej branży.

Kto ma zasobne portfele i co z tego wynika

Mundurowi mają również zasobne portfele, a jeśli chodzi o oszczędności są w Polsce najlepsi, ponieważ to co odkładają sięga 18-krotności ich wynagrodzenia. Na brak pieniędzy nie narzekają także finansiści, choć – co ciekawe – mają problemy z ogarnięciem swego budżetu. Jak skomentowała Agnieszka Salach z Grupy KRUK "finansiści najczęściej ze wszystkich grup zawodowych robią zakupy spontanicznie. Wydawać by się mogło, że ta grupa zawodowa zwraca szczególną uwagę na kontrolowanie wydatków. Jednak wysokie dochody powodują, że pomimo takich zachowań finansiści rzadko przekraczają swój miesięczny budżet”.

Budowlańcy się skarżą, ale nad budżetem panują

Budowlańcy najbardziej skarżą się na swą sytuację finansową (18 proc. z nich ocenia ją jako trudną) jednak mimo to zarządzają swym budżetem roztropnie i rzadko zdarza się im go przekraczać.

Generalnie jednak, ci którzy zarabiają słabo, również słabo radzą sobie z domowymi finansami. Mowa np. o branży handlowej i usługowej. Ponad połowa osób zatrudnionych w tej pierwszej ma poczucie, że wydaje więcej pieniędzy niż może sobie na to pozwolić. Również ponad połowa pracowników usług przekracza swój miesięczny budżet.

REKLAMA

Bogaci nie należą do rozrzutnych

Badania udowodniły, że wysokie dochody nie świadczą wcale o rozrzutności, a niskie zarobki nie oznaczają od razu finansowych kłopotów. Wszystko zależy bowiem od przemyślanego planowania domowych wydatków i ich kontroli. Z pewnością jednak przy takim planowaniu, mniejszy stres i większe pole finansowego manewru mają ci, którzy w portfelu mają więcej.

Grupa KRUK/NRG/Akkal

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej

Najnowsze