Za 4-5 lat pomkniemy Luxtorpedą? "Jeśli wszystko dobrze pójdzie"
PKP oraz Narodowe Centrum Badań i Rozwoju podpisały list intencyjny o wspólnej realizacji projektów w ramach ogłoszonego ponad rok temu rządowego programu Luxtorpeda 2.0. Szybkie pociągi miałyby się pojawić na polskich torach za 4-5 lat.
2018-02-21, 15:02
Przewoźnik podkreśla, że inwestycje będą prowadzone w ramach wartej 7 mld złotych strategii taborowej, którą zaktualizowano w ubiegłym roku. Luxtorpeda 2.0, będzie częścią tzw. planu Morawieckiego.
Najpierw trzeba zbudować lokomotywę
Planowane jest opracowanie nowoczesnej lokomotywy elektrycznej, ezetów oraz składu push-pull. Tabor ma umożliwiać jazdę z prędkością 160-250 km/h. Po raz pierwszy padła dziś kwota na realizację innowacyjnych zakupów – 3,7 mld złotych.
– Nie mamy ambicji żeby ni stąd ni zowąd stworzyć tabor na 330 km/h. Trzeba najpierw opracować tabor na 230 km/h, żeby polscy producenci mogli rozwinąć kompetencje i sprostać wymaganiom technicznym. Proces musi być stopniowy i temu służą te działania – powiedział podczas dyskusji wprowadzającej do podpisania umowy wiceminister infrastruktury Andrzej Bittel, który uważa, że jeśli wszystko dobrze pójdzie, pociągi Luxtorpeda mogą pojawić się na torach za 4-5 lat
Konkurencja na polskich torach za 2 lata
Prezes PKP SA Krzysztof Mamiński podkreślił, że w przeciwieństwie np. do Dartów, nowy tabor przejdzie okres eksploatacji nadzorowanej przez co najmniej rok, co pozwoli wyeliminować tzw. choroby wieku dziecięcego.
REKLAMA
Prezes PKP Intercity Marek Chraniuk podkreślał natomiast, że wykorzystanie partnerstwa innowacyjnego to sposób na przygotowanie się przewoźnika do wejścia konkurencji na polskie tory, które ma nastąpić w 2020 roku w związku z wejściem w życie IV Pakietu Kolejowego.
rynek-kolejowy.pl, ak, NRG
REKLAMA