Wyprzedaż akcji za Atlantykiem. Czy to wstęp do bessy?

Firmy IT w dołku

Indeksy S&P500 i DJ Industrial spadły do poziomu sprzed roku. Przyczyn wyprzedaży upatruje się m.in. w słabych prognozach dla firm zaawansowanych technologii, w tym producentów układów scalonych.

Ich wytwórcy znaleźli się od silną presją, po ostrzeżeniach Texas Instruments, jednego z największych graczy w branży - o negatywnym wpływie wojny celnej USA-Chiny na popyt na układy scalone.

Przecena dotknęła akcje znanych spółek branży IT, takich jak np. Netflix, który stracił aż 9,4 proc. Facebook i Alphabet, zniżkowały po ponad 5 proc., a Apple o 3,4 proc.

Słabiej na rynku mieszkań

Do spadków na Wall Street przyczyniły się ponadto informacje o słabszym popycie na rynku nieruchomości mieszkalnych w Stanach Zjednoczonych. Sprzedaż nowych domów we wrześniu wyniosła 553 tys., choć analitycy oczekiwali poziomu 625 tys. W ujęciu miesięcznym sprzedaż spadła o 5,5 proc., wobec spadku o 3 proc. m/m w sierpniu.

REKLAMA

Przyczynę spadku upatruje się także w niepewnej sytuacji - jeśli chodzi o wyniki makroekonomiczne całej gospodarki amerykańskiej.

Hossa na finiszu?

Analitycy Bank of America Merrill Lynch, twierdzą, że rynek byka w USA trzyma się resztkami sił, a inwestorzy, zamiast nagradzać lepsze wyniki spółek kupnem akcji, wyprzedają je w obawie o pogorszenie wyników w przyszłości, co ich zdaniem oznacza, że hossa ma się ku końcowi.

Do tego rosną za Atlantykiem obawy, że wojna handlowa USA-Chiny rykoszetem jeszcze mocniej uderzy także w inne amerykańskie firmy, nie tylko te z sektora nowych technologii i spowolni cały handel światowy.

W Azji też spore spadki 

Mocna wyprzedaż w USA odbiła się na giełdach azjatyckich. Indeksy zniżkują tam o ponad 1-3 proc.

REKLAMA

Japoński indeks Nikkei 225 spadł aż o 3,7 proc. Południowokoreański Kospi stracił 2 proc. a Hang Seng - podstawowy indeks giełdy w Hongkongu, zniżkował o 1,7 proc.

ak, NRG