Internetowi giganci zapłacą wyższe podatki? "Trzeba uszczelnić system"
Rząd szuka źródeł finansowania nowych obietnic dotyczących polityki socjalnej. Już wiadomo, że miliard dołożyć mają „cyfrowi giganci". Pojawił się pomysł opodatkowania wielkich zagranicznych firm internetowych.
2019-03-09, 13:04
Posłuchaj
Pomysł nie jest nowy. Na opodatkowaniu technologicznych potentatów - takich jak Facebook, Google czy Amazon - zęby łamią sobie różne rządy.
Ucieczka z podatkami
Podatek cyfrowy miałby objąć największe firmy osiągające zyski w internecie. Dziś cyfrowi globalni giganci nie płacą w Polsce podatków albo płacą je w niewielkiej kwocie, bo wyłącznie od działalności swoich niewielkich oddziałów.
- Nowy podatek miałby to zmienić - powiedział w rozmowie z Naczelną Redakcją Gospodarczą Paweł Jurek rzecznik prasowy ministerstwa finansów.
Prace nad opodatkowania globalnych koncernów zarabiających w sieci już się toczą.
REKLAMA
- Taki podatek w wysokości 3 procent przychodów, już w tym roku zamierza wprowadzić Francja. To krok w dobrym kierunku - skomentował Arkadiusz Pączka z Pracodawców RP.
Marcin Roszkowski prezes Instytutu Jagiellońskiego zauważył, że trzeba próbować i uszczelnić tak system by koncerny nie uciekły z podatkami do innych państw o korzystniejszych systemach podatkowych.
Ceny usług internetowych w górę?
Podatek taki ma, według wyliczeń rządu, przynieść nawet 1 miliard złotych rocznie i zdaniem eksperta jest to możliwe, choć trudno tu jeszcze o dokładne wyliczenia.
Zdaniem ekspertów wprowadzenie podatku niesie ze sobą ryzyko, że ceny usług cyfrowych gigantów pójdą w górę, a część osób zapewne wtedy z nich zrezygnuje i przerzuci się na treści pirackie, co będzie dodatkową stratą dla budżetu państwa. Zdaniem ekspertów gra jest jednak warta świeczki.
REKLAMA
Dziś giganci technologiczni tacy jak Facebook, Google, Netflix czy Amazon płacą podatków tyle, ile chcą i gdzie chcą. Najchętniej w Irlandii, Holandii czy Luksemburgu.
Justyna Golonko, ak, NRG
REKLAMA