GUS: wynagrodzenia nadal rosną, ale już nie tak szybko. Zatrudnienie również w górę
Przeciętne wynagrodzenie brutto w sektorze przedsiębiorstw w marcu 2019 roku wyniosło 5.164,53 zł, co oznacza wzrost rdr o 5,7 proc. - podał Główny Urząd Statystyczny. Zatrudnienie w tym sektorze rdr wzrosło o 3,0 proc.
2019-04-17, 10:44
5164 złote 53 grosze - tyle wyniosła średnia płaca brutto w marcu w przedsiębiorstwach, w których pracuje powyżej 9 osób.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że to o 5,7 procent wyższe wynagrodzenie niż przed rokiem w tym samym czasie.
W firmach tego typu w ubiegłym miesiącu było zatrudnionych blisko 6 mln 400 tys. osób, czyli 3 procent więcej niż przed rokiem.
REKLAMA
W marcu 2019 r. przeciętne #zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 6 393,6 tys. (wzrost o 3,0% r/r). https://t.co/ERDc5dS2kT#GUS #statystyki #gospodarka #przedsiębiorstwa #praca #RynekPracy pic.twitter.com/HmAGdHerdN
— GUS (@GUS_STAT) 17 kwietnia 2019
Od stycznia do marca tego roku przeciętne wynagrodzenie w porównaniu z tym samym okresem 2018 roku wzrosło o 6,7 procent, a zatrudnienie o 3,1 procent.
REKLAMA
Jak ocenił ekonomista Pekao Piotr Piękoś - w marcu dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw zanotowała zaskakująco mocny spadek - ocenił ekonomista Pekao Piotr Piękoś i dodał, że w średnim terminie można się spodziewać wyhamowywania wzrostu zatrudnienia.
Co dalej z presją płacową?
- Z jednej strony presję płacową powinny podtrzymywać utrzymujące się braki kadrowe, jednakże do jej stopniowego złagodzenia powinno się przyczynić oczekiwane spowolnienie wzrostu gospodarczego - ocenił ekspert.
Ekonomista podkreślił, że dynamika roczna zatrudnienia w sektorze przedsiębiorstw w marcu nieznacznie wzrosła - do 3,0 proc. rok do roku z 2,9 proc. rok do roku w lutym.
- Mimo mocnego odczytu za marzec, w średnim terminie spodziewamy się wyhamowywania wzrostu zatrudnienia w związku z ograniczeniami po stronie podaży pracowników jak i stopniowym osłabieniem popytu na pracę w związku ze spowalnianiem krajowej gospodarki - skomentował Piotr Piękoś.
Spadek dynamiki płac anomalią?
Jakub Rybacki z ING skomentował: "tak duży spadek dynamiki w chwili obecnej traktujemy jako anomalię – skala firm deklarujących podwyżki wynagrodzeń w badaniach ankietowych NBP sugeruje, że wzrost w kolejnych miesiącach powinien oscylować nieco poniżej 7 proc. rok do roku. Również trend w większości branż jak dotychczas był stosunkowo stabilny, a silne dane o zatrudnieniu (wzrost 3 proc. rok do roku w marcu) są argumentem za utrzymaniem tendencji".
REKLAMA
Nastroje konsumentów
GUS podał też dane o bieżących i przyszłych nastrojach konsumentów, które były w kwietniu gorsze niż miesiąc wcześniej.
Bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK), syntetycznie opisujący obecne tendencje konsumpcji indywidualnej, był niższy o 1,0 pkt proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca i ukształtował się na poziomie 7,2.
- Wśród składowych wskaźnika, niższą wartość niż przed miesiącem odnotowano dla ocen przyszłej i obecnej sytuacji ekonomicznej kraju (spadki odpowiednio o 4,7 i 4,0 pkt. proc.). Wartości wyższe niż przed miesiącem osiągnęły przede wszystkim oceny obecnej sytuacji finansowej gospodarstwa domowego oraz możliwości obecnego dokonywania ważnych zakupów (wzrosty odpowiednio o 2,8 i 0,9 pkt. proc.) - napisano w komunikacie GUS.
Tak duży spadek dynamiki w chwili obecnej traktujemy jako anomalię – skala firm deklarujących podwyżki wynagrodzeń w badaniach ankietowych NBP sugeruje, że wzrost w kolejnych miesiącach powinien oscylować nieco poniżej 7 proc. rok do roku. Również trend w większości branż jak dotychczas był stosunkowo stabilny, a silne dane o zatrudnieniu (wzrost 3 proc. rok do roku w marcu) są argumentem za utrzymaniem tendencji" - ocenił ekonomista
W porównaniu do kwietnia 2018 roku obecna wartość BWUK jest niższa o 0,6 pkt. proc.
Z kolei wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), syntetycznie opisujący oczekiwane w najbliższych miesiącach tendencje konsumpcji indywidualnej, spadł o 1,2 pkt. proc. w stosunku do poprzedniego miesiąca i ukształtował się na poziomie 3,5.
Dlaczego spadł wskaźnik?
GUS podaje, że na spadek wartości wskaźnika wpłynęły oceny przyszłej sytuacji ekonomicznej kraju oraz przyszłego poziomu bezrobocia (spadki odpowiednio o 4,7 i 1,7 pkt. proc.). Największy wzrost (o 1,7 pkt. proc.) odnotowano w przypadku oceny możliwości przyszłego oszczędzania pieniędzy.
W kwietniu WWUK osiągnął wartość o 2,2 pkt. proc. niższą niż w analogicznym miesiącu 2018 roku.
REKLAMA
IAR/PAP, ak, NRG
REKLAMA