Eurogrupa szuka pieniędzy dla budżetu eurolandu. Rozważa podatek cyfrowy
Szczyt UE w składzie 27 państw członkowskich zwrócił się do eurogrupy, by ta szybko przedstawiła swój wkład w sprawie odpowiednich rozwiązań odnoszących się do finansowania budżetu strefy euro. Instrument ten ma być częścią wieloletniego budżetu UE.
2019-12-13, 17:10
Rozwiązanie, nad którym trwają prace, to instrument budżetowy na rzecz konwergencji i konkurencyjności (BICC), w którym mają się znaleźć bardzo niewielkie środki.
Komisja Europejska w swojej propozycji przewidziała na ten cel 25 mld euro dla całej UE na siedem lat. Eurogrupa miała znaleźć inne źródła dochodu dla budżetu eurolandu, takie jak wpływy z podatku od transakcji finansowych czy podatku cyfrowego, ale na razie nie ma na to zgody.
Powiązany Artykuł
Toczy się wielka gra o budżet UE. Jak wygląda stan gry? Czy Polska ma szanse na sukces?
- Zwracamy się do eurogrupy, aby szybko przedstawiła swój wkład na temat odpowiednich rozwiązań w zakresie finansowania tego instrumentu - zgodzili się szefowie państw i rządów w przyjętej w piątek deklaracji.
>>>[CZYTAJ WIĘCEJ] Trwa batalia o unijny budżet. Polska chce uratować politykę spójności przed cięciami
Instrument BICC ma być jednym z tematów konsultacji, jakie przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel będzie prowadził z państwami członkowskimi w kontekście wieloletnich ram finansowych. W strefie euro, a zwłaszcza w krajach bogatej północnej Europy, nie ma jednak wielkich chęci, żeby wkładać do budżetu euro zbyt dużych środków. Fińska prezydencja w swojej propozycji z 2 grudnia okroiła niewielką kwotę na ten cel przewidzianą wcześniej przez Komisję Europejską.
Przywódcy rozmawiali też na szczycie o międzynarodowej roli euro, która - jak podkreślili - powinna być współmierna do globalnego znaczenia gospodarczego i finansowego UE. Państwa członkowskie mają wrócić do tematu pogłębiania unii gospodarczej i walutowej najpóźniej na szczycie UE w czerwcu.
PAP, PR24, akg
REKLAMA
REKLAMA