Rynek mieszkaniowy w dobie koronawirusa. Trudniej o kredyt, ceny zaczynają spadać
Do zakupu mieszkania zniechęca niepewna przyszłość i banki, które próbują oszacować ryzyko. Nieruchomości mogą tanieć, są już pierwsze symptomy – informuje "Puls Biznesu".
2020-05-08, 12:30
Gazeta podaje, że według Biura Informacji Kredytowej 27,82 tys. osób (mniej o 34,6 proc. niż w kwietniu 2019 r.) wnioskowało w zeszłym miesiącu o kredyt mieszkaniowy.
- Przez koronawirusa apetyt na hipotekę tracą nie tylko konsumenci, ale również banki – pisze dziennik.
Powiązany Artykuł
Wakacje czynszowe, dopłaty i większa dostępność. Rząd przedstawił nowy pakiet mieszkaniowy
O kredyt już nie jest tak łatwo
Według gazety banki wnikliwie prześwietlają klienta.
- Oprócz jego kondycji finansowej, w tym dochodów, wydatków i historii kredytowej, analizują bieżącą sytuację gospodarczą w kraju i na rynku pracy. Bilanse umożliwiają bankom udzielanie kredytów równie szczodrą ręką jak dotychczas, ale sen z powiek spędza im ryzyko niespłacalności, którego oszacowanie jest dziś nie lada sztuką – informuje dziennik.
REKLAMA
- Sektor nie ma sprawdzonej metody – każdy orze jak może na niepewnym gruncie. Pewne jest tylko jedno: każdy wniosek kredytowy to odrębny problem – pisze gazeta.
Więcej - w "Pulsie Biznesu".
PolskieRadio24.pl, PAP, Puls Biznesu, md
REKLAMA