Ulga robotyzacyjna: nowe regulacje mają pomóc firmom i nie zabierać miejsc pracy
Całkowity koszt ulgi na robotyzację to 1 mld 100 mln zł w ciągu pięciu lat – poinformowała wicepremier, minister rozwoju Jadwiga Emilewicz. Przygotowywane przez resort rozwoju i ministerstwo finansów rozwiązanie ma dotyczyć wszystkich firm i obowiązywać od 1 stycznia 2021 r.
2020-09-11, 14:45
Jak wyjaśniła minister rozwoju Jadwiga Emilewicz, rozwiązanie przewiduje, że przedsiębiorcy będą mogli dodatkowo odliczyć 50 proc. kosztów poniesionych na inwestycje w robotyzację, niezależnie od wielkości i rodzaju branży.
Odliczenie ma dotyczyć także leasingu oraz szkoleń dla pracowników obsługujących roboty i objąć płatników PIT i CIT.
– Rozpoczynamy dziś konsultacje dotyczące tej ulgi – dodała Jadwiga Emilewicz.
Ulga będzie kosztować budżet 1,1 mld zł
Szefowa resortu rozwoju poinformowała, że całkowity koszt tej ulgi szacuje się na 1 mld 100 mln zł do 2025 r.
REKLAMA
Według szacunków Ministerstwa Rozwoju, w pierwszym roku obowiązywania ulga będzie kosztować budżet państwa ok. 150 mln zł.
Bez robotów nie ma rozwoju
Nowa ulga ma zwiększyć poziom robotyzacji polskiej gospodarki, co – zdaniem minister Emilewicz – jest warunkiem sine qua non rozwoju.
Powiązany Artykuł
Prezes PTE: ulga na robotyzację to dobra odpowiedź na wyzwania rewolucji 4.0
Wicepremier poinformowała także, iż nasycenie robotami przemysłowymi na 1 tys. pracowników w Polsce jest niższe niż na przykład w Czechach, na Słowacji i na Węgrzech.
Roboty nie zabiorą pracownikom pracy
– 42 roboty na tysiąc pracowników to zdecydowanie wartość niewystarczająca – przyznała, uspakajając jednocześnie, że ulga ma pomóc firmom, a nie zabierać ludziom miejsca pracy.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Minister Marlena Maląg: gospodarka 4.0 to wymóg czasów, ale praca ludzka jest niezbędna, między nią a robotyzacją trzeba zachować równowagę
– Przyczyni się do polepszenia jakości i elastyczności produkcji oraz komfortu pracy – oceniła, dodając, że chodzi o roboty, które mają być w tych miejscach pracy, której my nie chcemy wykonywać i nie powinniśmy w XXI w.
Ulga wzmocni nowoczesną produkcję
Według obecnego na konferencji wiceministra finansów Jana Sarnowskiego nowa ulga ma być "podatkowym wsparciem dla rozwoju produktywności polskich firm".
– Chcemy uzupełnić ekosystem działających w Polsce preferencji podatkowych o rozwiązania wspierające otwieranie nowych linii produkcyjnych – wyjaśnił wiceminister Sarnowski.
Jego zdaniem wprowadzenie nowej ulgi to kluczowy krok dla budowy w Polsce nowoczesnego, kompletnego ekosystemu ulg podatkowych, działających na każdym etapie procesu produkcyjnego.
REKLAMA
Ulga na każdy etap produkcji – od prototypu, po sprzedaż
Będą do niego należeć ulga badawczo-rozwojowa, wspierająca prace koncepcyjne nad nowym produktem; ulga na prototyp wspomagająca przeniesienie pomysłu na język praktyki i produkcji. Kolejna to ulga na inwestycje w aplikację robotyczną, zawierającą robota i wszystkie elementy, dzięki który może on pracować i współpracować z ludźmi i innymi maszynami i IP Box, która zmniejsza obciążenie na etapie komercjalizacji, czyli sprzedaży produktów.
– Chcemy, aby te cztery elementy działały wzajemnie – podkreślił Jan Sarnowski.
Dzięki uldze wzrośnie wykorzystanie robotów w produkcji
Jak tłumaczył wiceminister rozwoju Marek Niedużak, ulga na robotyzację wzorowana jest na uldze badawczo-rozwojowej.
Według założeń wykorzystanie ulgi na robotyzację realnie pokryje przez państwo ok. 10 proc. wydatków polskich przedsiębiorców na roboty.
REKLAMA
Powiązany Artykuł
Eksperci: robotyzacja to odpowiedź na brak rąk do pracy i problemy z demografią
Według wiceszefa resortu rozwoju Krzysztofa Mazura w 2018 r. w naszym przemyśle działało 13,5 tys. robotów.
– Chcemy, by w wyniku projektowanej ulgi w ciągu pięciu lat liczba ta wzrosła 2,5-krotnie do 24 tys. – stwierdził.
Ulga oznacza odliczenie od podstaw opodatkowania 50 proc. kosztów kwalifikowanych
Ministerstwo Rozwoju zaznaczyło, że odliczenie od podstawy opodatkowania 50 proc. kosztów kwalifikowanych związanych z inwestycjami na robotyzację miałoby dotyczyć: zakupu lub leasingowania nowych robotów, zakupu oprogramowania, osprzętu, kupna urządzeń BHP, szkoleń dla pracowników, którzy będą obsługiwali nowy sprzęt.
Założono, że koszty na robotyzację przedsiębiorcy będą mogli odliczyć w ciągu roku podatkowego, a w momencie składania rocznego zeznania podatkowego, dokonają dodatkowego odpisu (tak jak w uldze na B+R). Ulga ma obowiązywać przez pięć lat.
REKLAMA
PolskieRadio24.pl/PAP/DoS, jk
REKLAMA