Eksperci: dodatkowe podatki i składki zniechęcą firmy do aktywności inwestycyjnej
Rozwiązania zachęcające przedsiębiorców do aktywności inwestycyjnej należy pochwalić, ale poszukiwanie dodatkowych dochodów podatkowych, które miałyby zrekompensować deficyt budżetu państwa, może te wysiłki rządu zniweczyć. W związku z kryzysem należałoby raczej zweryfikować wydatki, choć jest to dla rządzących trudniejsze – mówili w audycji "Rządy Pieniądza" eksperci: Piotr Palutkiewicz ze Związku Przedsiębiorców i Pracodawców oraz prof. Dariusz Tworzydło z Uniwersytetu Warszawskiego.
2020-09-17, 14:00
- Pomysły, żeby pokryć wysoki dług publiczny, pokazują, że rząd zaczyna szukać pieniędzy, aby wyrównać nierównowagę budżetu państwa. Zapowiadane rozwiązania podatkowe mogą negatywnie odbić się na kieszeni firm i obywateli – mówił Piotr Palutkiewicz.
Dariusz Tworzydło zaznaczył, że "pandemia wywróciła gospodarkę światową i polską do góry nogami".
- Nasz planowany zrównoważony budżet nie jest możliwy i wiedzieliśmy to już od początku marca. Dlatego rząd teraz podejmuje decyzje, które mają zachęcić przedsiębiorców do myślenia o tym, żeby nie zwiększać negatywnych wskaźników związanych z bezrobociem. Zatem myślenie proinwestycyjne jest uzasadnione – powiedział prof. Dariusz Tworzydło.
REKLAMA
Powiązany Artykuł

Nowa ulga, uproszczone zasady. Rząd szykuje pakiet rozwiązań dla inwestorów strategicznych
Jak rynki ocenią decyzje rządu?
Eksperci odnieśli się również do pomysłu MF zniesienia progów ostrożnościowych i tego, jak mogłyby to przyjąć rynki finansowe.
Według Piotra Palutkiewicza zapisy w konstytucji, do jakiego poziomu rząd może pozwolić sobie na zaciągnięcie długu publicznego, jest zapisem pozwalającym "zabezpieczyć finanse publiczne przed zbyt dużą hojnością kolejnych rządów".
- Zniesienie tego zapisu może doprowadzić przyszłe rządy do pokusy wydawania więcej, niż są w stanie, a konsekwencje takiego postępowania widzieliśmy już w minionych latach w krajach europejskiego południa, kiedy to Grecy, Włosi czy Hiszpanie stawali w obliczu naprawdę ogromnego zadłużenia, które rodziło niebezpieczeństwo dla całej ich gospodarki – podkreślił Piotr Palutkiewicz.
Dariusz Tworzydło uznał, że rynki mogą różnie zareagować na zniesienie progów ostrożnościowych. Pojawia się tu bowiem nie tylko kwestia bezpieczeństwa, ale też wiarygodności.
Powiązany Artykuł

Estoński CIT coraz bliżej. Trwają konsultacje, a diabeł tkwi w szczegółach
Nowe podatki: pomoc dla budżetu, kłopot dla firm
Goście "Rządów Pieniądza" rozmawiali również o planowanych nowych podatkach: od sprzedaży detalicznej, CIT od spółek komandytowych, likwidacji zbiegu ubezpieczeń, korekcie daniny solidarnościowej.
REKLAMA
- Rząd już szuka źródła sfinansowania nierównowagi między dochodami a wydatkami państwa. Zamiast zrobić rewizję wydatków, skupia się na stronie dochodowej (…) i szuka pieniędzy w naszych kieszeniach. Jest tutaj pewne niebezpieczeństwo, że pomimo dobrych rozwiązań proinwestycyjnych przedsiębiorcy zostaną zniechęceni do aktywności poprzez nakładanie na nich nowych podatków czy kolejnych obciążeń regulacyjnych – mówił Piotr Palutkiewicz.
W opinii prof. Dariusza Tworzydło łatwiej jest nałożyć nowy podatek, niż szukać cięć. Co do spółek komandytowych, to korzystało z nich wielu przedsiębiorców po to, żeby uniknąć obowiązku podatkowego. A szacuje się, że przez 10 lat obciążenie ich CIT może przynieść budżetowi ok. 17 mld zł.
Posłuchaj
REKLAMA
PR24/Anna Grabowska/Błażej Prośniewski/sw
REKLAMA