Eksperci: przy zakupach, także zbrojeniowych, podstawianie finansowania jest konieczne - byle było optymalne

Pieniądze na sfinansowanie ogromnych zakupów uzbrojenia musimy pozyskiwać z pożyczek i niczym złym nie jest pożyczka od dostawcy takiego sprzętu. Powinna być ona jednak udzielona za zasadach optymalnych, korzystnych także dla nas. Być może propozycja koreańska taka nie była stąd dementi minister finansów co do tego, że na realizację kontraktów zbrojeniowych zawartych z Koreą Południową będziemy pożyczać środki w tym państwie - mówili goście audycji Rządy Pieniądza: Mariusz Adamiak, dyrektor Biura Strategii Rynkowych PKO BP i Adam Ruciński, spółka BTFG.

2023-06-20, 12:42

Eksperci: przy zakupach, także zbrojeniowych, podstawianie finansowania jest konieczne - byle było optymalne
Jeśli chodzi o finansowanie sprzętu wojskowego, to mamy do dyspozycji pożyczkę, kredyt, leasing czy odroczoną w jakiejś formie płatność.Foto: Mariusz Błaszczak / Twitter

Goście audycji odnieśli się m.in. do wypowiedzi minister finansów dla PR24, która zdementowała doniesienia jakoby Polska chciała pożyczyć 76 mld zł w Korei Południowej na sfinansowanie kontraktów zbrojeniowych zawartych z tym państwem. Minister stwierdziła, że prowadzone są rozmowy o ubezpieczeniach a także "o zapewnieniu finansowania kontraktów, ale nie o pożyczce".

Zakupy uzbrojenia w Korei Południowej realizowane są zgodnie z ustawą o obronie ojczyzny, która przewiduje wydatki na zbrojenia w wysokości 3 proc. rocznego PKB kraju.

Finansowanie musi być podstawione

- Jeśli chodzi o finansowanie sprzętu mamy do dyspozycji pożyczkę, kredyt, leasing czy odroczoną w jakiejś formie płatność. To narzędzia pozwalające finansować sprzęt, którego potrzebujemy, ale teraz nie mamy na to środków. W świecie, w którym w grę chodzą miliony czy miliardy dolarów, tych form jest jeszcze więcej. Zawsze sprowadza się to jednak to tzw. podstawienia finansowania, czyli pokazania, że albo zapłacimy z pożyczki czy kredytu teraz albo wskażemy możliwość zapłaty w ratach ze wskazaniem skąd dane środki uzyskamy. Na pewno też w wypadku kontraktu w Korei to finansowanie musi być podstawione - mówił Adam Ruciński.

Jego zdaniem warto byłoby, aby minister finansów powiedziała w takiej sytuacji, gdzie Polska szuka finansowania, chyba że nie jest to jeszcze do końca ustalone albo w pełni pokryte.
W opinii Adama Rucińskiego pożyczka od sprzedawcy sprzętu nie byłaby niczym złym, gdyby była udzielona na korzystnych warunkach.

REKLAMA

Płatności są odłożone w czasie

Tak samo ocenił sytuację Mariusz Adamiak.

- Jest dużo sposobów finansowania kontraktów i mam nadzieję, że ci, którzy je zawierają robią to tak, aby było ono optymalne. W grę wchodzą ogromne kwoty i nie ma w budżecie pieniędzy od ręki, żeby takiego zakupu dokonać. Takie kontrakty są też wieloletnie, dziś zawierane, ale realizowane będą po latach, zatem też z tego powodu płatności są odłożone w czasie. Pożyczka od dostawy w takich wypadkach nie jest niczym złym, jest często stosowana, pod warunkiem, że jest na optymalnych warunkach - stwierdził gość Rządów Pieniądza.

Tu Adam Ruciński przedstawił domniemanie, że być może ze strony Korei zostało takie finansowanie przedstawione, ale okazało się zbyt drogie.

Ważna jest płynność obligacji

Ekonomiści odnieśli się również do kwestii wstrzymania przetargów obligacji przez BGK, z których pieniądze miały trafi do Funduszu Przeciwdziałania Covid-19. Wcześniej NIK stwierdził, że BGK pozyskuje pieniądze drożej niż państwo, więc bardziej zasadne byłoby gdyby to państwo wprost je pozyskiwało. W tle jest też sprawa konsolidacji finansów publicznych, którą zapowiedział premier.

REKLAMA

- Gdy pożyczamy pieniądze w postaci np. obligacji, którą możemy w każdej chwili sprzedać i odzyskać środki, jeżeli ich potrzebujemy. Stąd tak ważna jest płynność obligacji Skarbu Państwa. Nie ma problemu z popytem na nie. Instrument wypuszczany przez BGK jest dużo mniej płynny, więc kupujący albo musi trzymać obligację do wykupu albo szukać na rynku nabywcy, co nie zawsze jest łatwe, więc musi godzić się na niższą cenę. Dlatego oczekuje wyższego oprocentowania. I to wyjaśnia dlaczego BGK czy PFR mają problem ze sprzedawaniem obligacji - właśnie ta banalna z pozoru płynność. Wcześniej, w pandemii, tego problemu nie było, bo obligacje PFR i BGK kupował od razu NBP - wyjaśniał Mariusz Adamiak.

Projekty mają stabilne oprocentowanie

Zdaniem Adama Rucińskiego to, że BGK pożycza pieniądze drożej niż państwo nie jest niczym nadzwyczajnym bo nabywca oczekuje dodatkowej premii, "jednak być może trudniej jest zaakceptować jeszcze wyższą premię w świetle tego, że za jakiś czas przyjdzie NIK i stwierdzi, że jest drożej, bo rynek oczekuje nieakceptowalnej z punktu widzenia BGK premii".

W odniesieniu do zapowiedzianej konsolidacji finansowe publicznych Mariusz Adamiak zauważył, że na świecie są instytucje będące odpowiednikami BGK i one te pozyskują pieniądze drożej niż obligacje skarbowe. W ten sposób projekty mają stabilne oprocentowanie i nie podlegają ewentualnej panice rynkowej.


Posłuchaj

Rządy Pieniądza. Gośćmi audycji byli: Mariusz Adamiak, dyrektor Biura Strategii Rynkowych PKO BP i Adam Ruciński, spółka BTFG (Anna Grabowska, PR24) 22:14
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

PR24.pl, Anna Grabowska, DoS

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej