COP28: deklaracja 30 proc. redukcji emisji gazów cieplarnianych. "Pozytywny krok, ale niewystarczający"

Same zobowiązania nie wystarczą

"Chociaż zobowiązania te stanowią pozytywny krok w kierunku rozwiązania problemu emisji gazów cieplarnianych w sektorze energetycznym, nie wystarczą, aby skierować świat na ścieżkę osiągnięcia międzynarodowych celów klimatycznych. W szczególności ograniczeniu globalnego ocieplenia do 1,5 stopnia Celsjusza" - przekazano w oświadczeniu.

• COP28. Michał Kurtyka: to szczyt pełen paradoksów

Według agencji klimatycznej ONZ, 130 krajów podpisało się pod zobowiązaniem dotyczącym wprowadzenia odnawialnych źródeł energii oraz efektywności energetycznej. Porozumienia nie podpisały Chiny, które emitują obecnie najwięcej gazów cieplarnianych, a także inny rozwijający się gigant - Indie. Główni eksporterzy paliw kopalnych, Arabia Saudyjska oraz Rosja, także nie złożyły swoich podpisów.

Uniknąć najgorszych skutków

Chiny zobowiązały się jednak do potrojenia produkcji energii odnawialnej. W przeszłości Pekin wahał się przed podjęciem takich zobowiązań.
W porozumieniu paryskim z 2015 roku za cel przyjęto utrzymanie globalnego ocieplenia na poziomie nie większym niż 1,5 stopnia Celsjusza w porównaniu z erą przedindustrialną, aby uniknąć najgorszych skutków zmian klimatycznych, w tym susz, gwałtownych burz i podnoszenia się poziomu morza.

Zobacz również:

• Szczyt klimatyczny COP28 w Dubaju. Prezydent Duda podkreśli znaczenie energii jądrowej

Jeśli chodzi o metan, około 50 przedsiębiorstw naftowych i gazowych obiecało jego zerową emisję i wyeliminowanie rutynowego spalania tego gazu do 2030 roku.

Metan, który stosunkowo szybko się rozkłada, jest zdaniem naukowców odpowiedzialny za około jedną trzecią ocieplenia klimatu, ustępując jedynie dwutlenkowi węgla. Oprócz produkcji energii głównym źródłem metanu jest hodowla zwierząt.

IAR/Informacyjna Agencja Radiowa/PR24/akg