Hiszpania jest przypadkową ofiarą kryzysu
Hiszpański sektor bankowy może niebawem potrzebować 100 mld euro. Hiszpanie mieli pecha, postawili na złego konia.
2012-06-01, 11:12
Posłuchaj
Kiedyś Hiszpania była dla Polski wzorcowym modelem rozwoju gospodarczego. Teraz jest w poważnych tarapatach. Dlaczego tak się stało?
- Silnym motorem wzrostu hiszpańskiej gospodarki był sektor budowlany finansowany przez tamtejsze banki. W momencie wybuchu kryzysu sektor finansowego poległ i pociągnął za sobą całą gospodarkę – tłumaczy Adam Cymer, publicysta ekonomiczny.
Zatem zniszczone zostały dwa filary tamtejszego wzrostu. Trudno będzie to odbudować.
W audycji "Bardzo Ważny Problem Europejski" również:
- Paweł Sołtys, który przygotował przegląd prasy europejskim, m.in. o referendum ws. paktu fiskalnego w Irlandii;
REKLAMA
- Korespondencja Beaty Płomeckiej z Brukseli, o wnioskach Komisji Europejskiej ws. finansów publicznych w krajach Unii Europejskiej;
- rozmowa o trudnej sytuacji w Szwajcarii z Jan Egbert Sturm, profesorem na politechnice w Zurychu;
- o tym, że oszczędzanie energii może się bardzo płacić.
REKLAMA