Zaczyna brakować ryb w morzach i oceanach

Oceany i morza są przepołowione - ryb zaczyna brakować. 8 czerwca będziemy obchodzić Światowy Dzień Oceanów. Ma przypominać o konieczności chronienia zasobów, którymi obdarowała nas natura.

2015-06-06, 18:08

Zaczyna brakować ryb w morzach i oceanach
. Foto: East News/Glow Images

Posłuchaj

Ryb w oceanie jest coraz mnie. Co zrobić, by pomóc radzi Małgorzata Kosowska -koordynatorka akcji Światowy Dzień Oceanów dla MSC Polska (Dariusz Kwiatkowski, Naczelna Redakcja Gospodarcza Polskiego Radia)
+
Dodaj do playlisty

Od niepamiętnych czasów morza i oceany traktowano jako nieograniczone źródło zasobów. Na skutek stosowania przemysłowych technik połowowych, w ciągu ostatnich kilku dekad doprowadzono do sytuacji, w której średnio ¾ łowisk na wodach starego kontynentu została przełowiona.

Gatunki najbardziej zagrożone

A ekolodzy alarmują - ryb zaczyna brakować - tłumaczy Małgorzata  Kosowska  -koordynatorka akcji Światowy Dzień Oceanów dla MSC Polska. - Obecnie najbardziej zagrożonymi gatunkami ryb są halibut, dorada, krewetki tropikalne, węgorz, łosoś bałtycki, tuńczyk błekitnopłetwy, który właściwie już zanika - wymienia specjalistka.

Jak dbać o środowisko?

W ochronie zagrożonych wyginięciem ryb wiele mogą zrobić także konsumenci, choćby kupując ryby z certyfikatem  MSC-organizacji będącej  liderem programu certyfikacji na rzecz  zrównoważonego rybołówstwa. - Certyfikat MSC, czyli niebieski znaczek z rybką, który możemy znaleźć na wielu produktach rybnych dostępnych w Polsce, jest znakiem zrównoważonego rybołówstwa - wyjaśnia rozmówczyni. - Zrównoważony połów, to taki w który w mniejszym stopniu wpływa na ekosystem morski. Pozostawia więcej ryb w morzach i oceanach. Sprzyja także innym zwierzętom morskim. Ryby z tym certyfikatem są poławiane w taki sposób, żeby nigdy ich nie zabrakło. Są to ryby złowione z przestrzeganiem fundamentalnych zasad. Parametry połowu, czyli wielkość ryby, okres połowu i  miejsce są tak dobrane, żeby nie wpływać na ekosystem w oceanach. Kupując ryby z takim certyfikatem zawsze mamy pewność, że dbamy o środowisko - dodaje.


A apetyt na ryby mamy coraz większy. Statystyczny Polak zjadł w ubiegłym roku około 13 kilogramów ryb, czyli ponad  kilogram więcej niż rok wcześniej . Daleko nam jednak do  średniej unijnej, która wynosi 24 kilogramy.

Dariusz Kwiatkowski, abo

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej