Problemy na rynku nawozów. Wojna może utrudnić prace polskim rolnikom

Problem z dostępem do nawozów dla rolników zarówno pod względem możliwości ich zakupu jak i ceny może się jeszcze bardziej nasilić w kolejnych miesiącach. Powodem jest wojna na Ukrainie i wstrzymanie importu surowców z kierunku wschodniego - informuje resort rolnictwa.

2022-04-05, 15:35

Problemy na rynku nawozów. Wojna może utrudnić prace polskim rolnikom
Ілюстрацыйнае фота. . Foto: Shutterstock/vlalukinv

"Niewykluczone kolejne podwyżki cen gazu ziemnego, które mogą być wynikiem np. ograniczenia lub wstrzymania dostaw z kierunku wschodniego z pewnością znajdą odzwierciedlenie w dalszych wzrostach cen nawozów azotowych lub wieloskładnikowych zawierających w swoim składzie azot" - czytamy w informacji przygotowanej na posiedzenie sejmowej komisji rolnictwa.

Resort zauważa, że nawozy wyprodukowane w Federacji Rosyjskiej i na Białorusi stanowiły dotychczas istotny, ponad 40 proc. udział w polskim imporcie nawozów mineralnych. Łączny udział tych dwóch krajów w imporcie nawozów do Polski w 2021 r. to około 42 proc., w tym nawozów potasowych - ponad 56 proc., wieloskładnikowych - 50,6 proc., a azotowych - 24 proc.

Wyższe ceny nawozów

W opinii ministerstwa "zastąpienie nawozów z kierunku wschodniego będzie dużym wyzwaniem w kontekście zaopatrzenia polskich rolników w nawozy mineralne. Dostępność nawozów nie tylko fizyczna, ale i ekonomiczna z powodu rekordowo wysokich cen może się jeszcze bardziej pogorszyć".

Podwyżki cen nawozów, które rozpoczęły się na krajowym rynku na początku 2021 r. są kontynuowane również w bieżącym roku. Z analiz Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej wynika, że w styczniu nawozy mineralne podrożały średnio o 8,0 proc. m/m, natomiast w lutym o 0,4 proc. m/m.

REKLAMA

Nawozy mineralne były w lutym 2022 r. średnio 85 proc. droższe niż rok wcześniej, podczas gdy w styczniu było to prawie 90 proc. Przy czym tempo wzrostu cen poszczególnych grup nawozów było zróżnicowane. W największym stopniu podrożały nawozy azotowe - średnio o 123,5 proc. r/r.; superfosfaty - średnio o 44,7 proc.; sól potasowa - o 61,3 proc., a nawozy wieloskładnikowe - o 55,7 proc. Były to ceny rekordowe.

Z danych Kujawsko-Pomorskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego wynika, że w marcu 2022 r. odnotowano skokowy wzrost cen nawozów mineralnych, który wynikał przede wszystkim z wyraźnych podwyżek cen gazu, które wystąpiły na początku marca.

W ostatnim tygodniu marca (25.03-31.03) ceny saletry amonowej kształtowały się na poziomie około 453 zł/dt (100 kg), a zatem o 55 proc. więcej niż miesiąc wcześniej oraz o 260 proc. więcej niż rok wcześniej. Cena saletrzaku pod koniec marca br. wyniosła 437 zł/dt, co oznacza wzrost w skali miesiąca o 62 proc., a w skali roku o 290 proc. Cena mocznika pod koniec marca to 573 zł/dt. Mocznik w skali miesiąca zdrożał o 50 proc., a w ujęciu rocznym o około 263 proc. Generalnie można zatem stwierdzić, że w ostatnim tygodniu marca nawozy azotowe były średnio o 56 proc. droższe niż miesiąc wcześniej oraz o 271 proc. droższe niż rok wcześniej.

Ceny i sankcje

Według ekspertów IERiGŻ, najważniejszym czynnikiem wpływającym na wzrost cen nawozów jest wzrost cen gazu ziemnego, jego koszty stanowią ok. 60-80 proc. kosztów produkcji nawozów azotowych.

REKLAMA

Obserwowana od ponad pół roku duża zmienność oraz wysoki poziom cen gazu (w lutym br. cena gazu była o 340 proc. wyższa r/r ) skutkują wyraźnym wzrostem kosztów produkcji, co przekłada się na wyższe ceny nawozów zawierających w swoim składzie azot. Z powodu wysokich cen gazu ziemnego wielu europejskich producentów ograniczyło lub wstrzymało produkcję nawozów, co jeszcze bardziej spotęgowało wzrost cen nawozów na europejskim rynku, w tym również na rynku w Polsce - informuje ministerstwo rolnictwa.

Kolejną przyczyną wzrostu cen nawozów mineralnych na krajowym rynku są mniejsze dostawy nawozów. Problem ten uwidocznił się szczególnie w II połowie 2021 r. Import nawozów azotowych zmalał w tym okresie z 715 do 590 tys. ton, a eksport wzrósł z 925 do około 1 mln ton. Dostępność nawozów dla polskiego rolnictwa wyraźnie się zatem pogorszyła już w II połowie 2021 r. Ponadto od wielu miesięcy obowiązują ograniczenia w międzynarodowym handlu nawozami, w szczególności w handlu z Rosją i Białorusią.

Mniejszy import w I kw.

Ocenia się, że spadek importu nawozów w kolejnych miesiącach I kwartału był jeszcze głębszy niż w styczniu i dotyczył przede wszystkim kierunku wschodniego. Już w styczniu br. import nawozów z Białorusi zmalał o około 50 proc. w odniesieniu do stycznia 2021 r. Import z Rosji zmniejszył się w tym czasie o 14 proc. Zdaniem ekspertów, spadek importu nawozów do Polski wynika m.in. z niekorzystnego dla polskich importerów kursu walutowego, a także z mniejszej dostępności nawozów na europejskim rynku na skutek mniejszej produkcji, w tym z przeznaczeniem na eksport w wielu krajach UE.

Z danych GUS wynika że w okresie styczeń-luty br. krajowa produkcja nawozów mineralnych wyniosła 458 tys. ton (w czystym składniku) i była o 10,4 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Natomiast w 2021 r. nie odnotowano istotnych zmian wielkości produkcji nawozów w porównaniu z rokiem poprzednim.

REKLAMA

Czytaj także:

PAP/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej