Artur Soboń: zmiany podatkowe uproszczą system i zostawią 15 mld złotych w kieszeniach podatników
2022-07-01, 17:00
-Rezygnacja z ulgi dla klasy średniej, wynikała z jej skomplikowania i choć dawała korzyści została zastąpiona rozwiązaniem o charakterze ogólnym, czyli zmniejszeniem podatku PIT z 17 do 12 procent - powiedział Artur Soboń, wiceminister finansów w audycji "Ekspres Gospodarczy" w Programie 1 Polskiego Radia.
O dziś przestaje obowiązywać ulga dla klasy średniej oraz mechanizm rolowania zaliczek na podatek PIT.
Wiceminister finansów powiedział, że wyliczanie ulgi dla klasy średniej było skuteczne, bo obniżało podatek, ale jednocześnie zbyt skomplikowane, bo de facto było operacją matematyczną.
Ulga dla klasy średniej była zaprojektowana od do określonego poziomu dochodów (miesięcznie i rocznie), co powodowało, że wszelkie dodatkowe pieniądze, np. nagrody lub premie zmieniały wysokość opodatkowania. To było niezrozumiałe dla podatników, bo zmieniało wysokość podatku.
Dzięki nowemu rozwiązaniu od lipca 2022 roku została zachowana kwota wolna od podatku do wysokości 30 tys. złotych, za to podwyższono progi podatkowe z 80 do 120 tysięcy złotych.
W ten sposób finansowo zyska w zeznaniu rocznym, korzyść finansową 13 mln podatników, choć niektórzy ją odczują w zaliczkach podatkowych od stycznia 2023 roku.
I choć będą płacić w lipcu wyższe zaliczki na PIT, w przypadku podatków na poziomie 32 procent, to potem będą płacić niższe zaliczki, bo próg podatkowy podwyższono z 80 do 120 tysięcy złotych.
Dla przykładu podatnik z zarobkami na poziomie 11 tysięcy złotych, zapłaci podatek od lipca większy o 20 złotych, ale w skali roku zapłaci mniej.
A dzięki nowemu sposobowi pobierania zaliczki na podatek dochodowy, ich wysokość będzie niższa jeszcze w tym roku, a największe zmiany będą od roku 2023.
Zapraszamy do wysłuchania audycji, którą prowadził Błażej Prośniewski.
Posłuchaj
PR24/PR1/Błażej Prośniewski/sw