Prezes UOKiK wyjaśnia na czym będą polegać nowe przepisy w kontekście tzw. "wyjątkowych okazji" czy "super obniżki"
- Nowe przepisy, które wejdą od stycznia 2023 roku będą jeszcze lepiej chroniły konsumentów podczas promocji, gdyż bedą m.in. wymuszać precyzyjne podawanie informacji o zmianie cen towaru lub usługi oraz o ich najniższej cenie, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki - powiedział Tomasz Chróstny, prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w audycji "Ekspres Gospodarczy" w Programie 1 Polskiego Radia.
2022-11-24, 17:06
- Wkrótce wejdą w życie przepisy mające zniwelować nieuczciwe praktyki marketngowe, które zniwelują tzw. żonglerkę cenami. Implementacja Dyrektywy Omnibus będzie m.in. wymuszać precyzyjne podawanie informacji o zmianie cen towaru lub usługi oraz o ich najniższej cenie, która obowiązywała w okresie 30 dni przed wprowadzeniem obniżki" - powiedział prezes Chróstny.
Dodał, że odpowiednie przepisy wróciły z Senatu pod obrady w Sejmie i niebaem zostaną one przyjęte i będą one wdrożone od nowego roku.
Jak podaje UOKiK podnoszenie cen na kilka dni przed planowaną wyprzedażą to stwarzanie odpowiedniego tła do pozorowania kuszących obniżek. To nieuczciwy chwyt marketingowy, który ma przekonać konsumenta, że promocja jest bardziej atrakcyjna niż w rzeczywistości.
Chróstny zwraca uwage, że klienci powinni być bardziej ostrożni w okresie tzw. "wyjątkowych okazji". Poza tym jeśli sprzedawca działa dwukanałowo - prowadzi sklep stacjonarny i internetowy - może kształtować ceny inaczej w każdym z nich. Dlatego warto oferty w obu kanałach porównywać.
REKLAMA
Sprzedaż zapasów
UOKiK zwraca uwagę, że sklep może przeznaczyć na akcję promocyjną określoną ilość zapasów magazynowych. Po ich wyczerpaniu nie powinien oferować już możliwości zakupu. Jeśli jednak konsument prawidłowo przeprowadził transakcję, sprzedawca ją zaakceptował, a następnie okazało się, że brakuje towaru - sklep ma obowiązek wywiązać się z zobowiązania.
Nowa cena produktu nie zwalnia przedsiębiorcy z obowiązku należytego zrealizowania dotychczas otrzymanych zamówień. Uszkodzenia, które powstały w magazynie są częścią ryzyka biznesowego.
UOKiK wyczula również konsumentów na zakupy u zagranicznych sprzedawców. Kupując za pośrednictwem zagranicznych serwisów, można często zaoszczędzić lub zaopatrzyć się w towar niedostępny w naszym kraju. Pamiętaj jednak, że do ceny produktu należy doliczyć koszty dostawy, często w wysokości kilkudziesięciu złotych.
Natomiast w przypadku sprowadzania czegoś spoza terytorium Unii Europejskiej - również cło (jeśli produkt jest droższy niż 150 euro) i VAT (jeśli jego cena jest wyższa niż 45 euro). Kupując produkty od przedsiębiorców spoza obszaru celnego UE, licz się z opłatami importowymi takimi jak VAT. Jeśli produkt nie był wyprodukowany w UE, a kosztuje więcej niż 150 euro – możesz zostać obciążony cłem przywozowym.
REKLAMA
Różne opakowania
Podobne produkty mogą być różnie pakowane. Według regulatora należy wtedy zwróć uwagę na cenę jednostkową – jest to cena za jednostkę miary, np. 1 litr, kilogram, metr, sztukę. Może się okazać, że o atrakcyjności oferty będzie decydowała nie promocja cenowa, a gramatura artykułu.
Zapraszamy do wysłuchania całej audycji, którą prowadziła Justyna Golonko.
Posłuchaj
PR24/PR1/Justyna Golonko/mk
REKLAMA