Kiedy w Polsce inflacja znacząco spadnie? Prezes NBP wskazał termin

- Spodziewamy się, że w styczniu i w lutym inflacja ponownie wzrośnie - powiedział na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński. Dodał, że na koniec roku inflacja będzie jednocyfrowa.

2023-01-05, 16:21

Kiedy w Polsce inflacja znacząco spadnie? Prezes NBP wskazał termin
Prezes NBP: na koniec roku inflacja będzie jednocyfrowa. Foto: Shutterstock/Michaelvbg

- Być może w styczniu lub lutym inflacja znów wzrośnie, bo mamy nowe ceny administrowane i zmiany podatkowe, ale (…) spodziewamy się, że na koniec roku inflacja będzie jednocyfrowa, w ostatniej projekcji jest to 8 procent - powiedział Glapiński.

- Spodziewamy się szybkiego i radykalnego zmniejszania się inflacji - dodał prezes.  

Według centralnej ścieżki listopadowej projekcji inflacyjnej, inflacja konsumencka wyniesie 14,5 proc. w 2022 r., 13,1 proc. w 2023 r., 5,9 proc. w 2024 r. i 3,5 proc. w 2025 r. W 2023 r. inflacja konsumencka wyniesie - według centralnej ścieżki projekcji inflacyjnej - 19,6 proc. rdr w I kw., 14,2 proc. w II kw., 11,1 proc. w III kw. i 8 proc. w IV kw.

Niższa inflacja w grudniu

Inflacja spadła i to znacząco. Znacząco mniej niż oczekiwania rynkowe. […] Bardzo się z tego cieszymy, że sytuacja jest lepsza, niż wszyscy się spodziewali. Oczywiście jest długa droga, zanim inflacja dojdzie do poziomu akceptowalnego, czyli zmieści się w naszym celu inflacyjnym - powiedział Glapiński.

REKLAMA

Wskazał, że widzimy spowalnianie inflacji, w szczególności w strefie euro, z którą mamy najwięcej kontaktów gospodarczych.

GUS podał dziś, że według szybkiego szacunku ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły w porównaniu do grudnia 2021 roku o 16,6 proc., a w stosunku do listopada 2022 roku wzrosły o 0,2 proc.

Posłuchaj

Prezes NBP Adam Glapiński mówi m.in. o tym, że poziom inflacji spadł bardziej, niż prognozowano (IAR) 0:27
+
Dodaj do playlisty

Stopy procentowe NBP

Prezes NBP odnosząc się do stóp procentowych podkreślił, że "karygodną nieprawdą" jest to, że RPP zaczęła podwyższać stopy za późno. Wykazała to też misja MFW w Polsce - dodał.

- Stwierdzono, że było to we właściwym momencie w świetle ówczesnej wiedzy - wskazał.

REKLAMA

- My doszliśmy do tego pułapu, który uważamy za wskazany (...) Mniej więcej te 6,75 proc. odpowiada według nas adekwatnie na tę sytuację. Uznaliśmy w pewnym momencie, że to jest ta właściwa wielkość, która działa przez wiele kwartałów na gospodarkę - powiedział Glapiński.

Szef NBP przypomniał, ze stopy procentowe działają z opóźnieniem. - Nasze podwyżki robione co miesiąc stopniowo, coraz mocniej oddziaływają na gospodarkę w kierunku zacieśnienia, ograniczania popytu - zaznaczył.

Posłuchaj

Piotr Soroczyński, główny ekonomista KIG komentuje dane GUS o grudniowej inflacji ( audycja "Ekspres Gospodarczy" Błażej Prośniewski PR1) 5:40
+
Dodaj do playlisty

 

REKLAMA

Adam Glapiński dodał, że poprzednie podwyżki stóp będą w kolejnych kwartałach nadal oddziaływać w kierunku obniżania się inflacji.

- Kolejne podwyżki nadal działaj, niektóre coraz silniej, te ostatnie. Ważne, żeby nie przedobrzyć z tym - dodał.

Wpływ KPO na PKB

- Wpływ KPO byłby oczywiście pozytywny, ale on jest niewielki. Nasz szacunek jest taki, że przy pełnej realizacji, to, jeśli chodzi o PKB przyspieszenie tempa wzrostu o jakieś 0,4 pkt proc., a w następnych latach - o jakieś 0,2 pkt proc. - powiedział także Glapiński.

Brak tych środków nie spowoduje poważnych konsekwencji, podkreślił.

REKLAMA

- Napływ tych środków zwiększyłby też inflację, ale jeszcze mniej - to byłoby 0,1 pkt proc. na początku, potem więcej, do 0,3 pkt proc. - wskazał też szef banku centralnego.

Podkreślił, że uzyskanie tych środków poprawiłoby nasz wizerunek m.in. w agencjach ratingowych i dla inwestorów.

W ramach KPO dla Polski zarezerwowano ok. 58 mld euro - ponad 23,9 mld euro w formie dotacji i ponad 34,2 mld euro w formie pożyczek. Filarami KPO są m.in. innowacyjność, zdrowie, gospodarka, transport i cyfryzacja.

Czytaj także:

PAP/IAR/PR24.pl/mk

REKLAMA

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej