Zdaniem eksperta zarówno PKN Orlen, który posiada największy udział w naszym rynku jak i mniejsze firmy sprowadzające diesla zdążyły się dobrze przygotować do wdrożenia unijnego embarga. Między innymi dystrybutorzy zmienili kierunki swoich dostaw i większość obecnie sprowadzana jest ze Stanów Zjednoczonych czy krajów Bliskiego Wschodu.
- Biorąc pod uwagę obecne ceny paliw na międzynarodowych giełdach i jak stan przygotowań przez nasze firmy to nie spodziewam się jakiś większych zmian cen na naszych stacjach - dodał dr Piotr Balcerowski.
Wiceprezes PERN Rafał Miland ocenił niedawno, że polscy importerzy paliw byli przygotowani na embargo na paliwa z Rosji. Ja dodał, spółka Naftoport, której PERN jest większościowym udziałowcem, przeładowała w zeszłym roku rekordowe 24,5 mln ton ropy, czyli o 37 proc. więcej niż 2021.
Na rok 2023 poziom przeładunków w Naftoporcie może osiągnąć poziom bliski maksymalnym zdolnościom, czyli 36 mln ton rocznie. Właśnie dlatego - podkreślił Miland - PERN planuje budowę w Naftoporcie kolejnego pirsu, drugiego stanowiska zdolnego przyjmować pełnomorskie statki długości 300 m i o zanurzeniu 15 m. Jak przypomniał, zdarzają się już sytuacje, że w Naftoporcie zajęte jest wszystkie pięć stanowisk do rozładunku.
Również PKN Orlen ani organizacje branżowe (Polska Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego oraz Polska Izba Paliw Płynnych) poinofmorwały, że nie spodziewają się, aby obowiązujące od 5 lutego 2023 roku embargo na paliwa gotowe z Rosji spowodowało zakłócenia na rynku.
Zapraszamy do wysłuchania audycji, którą prowadził Błażej Prośniewski.
05:10 Dr Piotr Balcerowski z Instytutu Staszica mówi czy unijne embargo na rosyjskie produkty ropopochodne wpłynie na ceny paliw w Polsce (Błażej Prośniewsk Dr Piotr Balcerowski z Instytutu Staszica mówi czy unijne embargo na rosyjskie produkty ropopochodne wpłynie na ceny paliw w Polsce (Błażej Prośniewski "Ekspres Gospodarczy" PR1)
PR1/PR24/Błażej Prośniewski/mk