UOKiK postawił zarzuty Auchan i Intermarche. Wiemy, czego dotyczą

Prezes UOKiK Tomasz Chróstny postawił Auchan Polska i SCA PR Polska (Intermarche) zarzuty nieuczciwego wykorzystywania przewagi kontraktowej wobec dostawców produktów rolno-spożywczych. Właścicielom sieci grozi wysoka kara.

2023-02-08, 09:25

UOKiK postawił zarzuty Auchan i Intermarche. Wiemy, czego dotyczą
Dla dostawców produktów rolno-spożywczych sprzedaż do sieci stanowi w wielu przypadkach "być albo nie być". Foto: Shutterstock/Konektus Photo

Jeśli zarzuty się potwierdzą, właścicielom sieci grozi kara w wysokości do 3 proc. rocznego obrotu. 

Zarzutu wobec Intermarche

W komunikacie podano, że zarzuty wobec Intermarche dotyczą ustalania warunków współpracy w trakcie jej trwania oraz uzyskiwania rabatów, pomimo niespełnienia warunków, od których pierwotnie uzależniono ich udzielenie.

"Urząd ustalił, że sieć zawierała umowy dotyczące warunków handlowych z dostawcami produktów rolno-spożywczych na kolejny rok z opóźnieniem, oczekując od dostawców uwzględnienia nowych warunków od początku tego roku. Tym samym dostawcy, realizując zamówienia w okresie od 1 stycznia danego roku do dnia podpisania umowy, nie mieli pewności na jakich zasadach i warunkach zostanie wstecznie rozliczona sprzedaż. Ponadto występowały sytuacje, w których dostawcy byli obciążeni dodatkowymi rabatami, nie przewidzianymi w pierwotnych umowach o dostawy" - napisano.

Ponadto, ustalenia wskazują, że SCA PR Polska (Intermarche) uzyskiwała od dostawców rabat retrospektywny, mimo że wartość obrotu, od której strony w uprzedniej umowie uzależniły jego udzielenie, nie została osiągnięta w danym okresie rozliczeniowym. W konsekwencji tych działań dostawcy byli pozbawiani części dochodu przysługującego im z tytułu współpracy z siecią.

REKLAMA

Zarzuty wobec Auchan

Jak podaje UOKiK zarzuty wobec Auchan dotyczą nieuzasadnionego pobierania opłat od kontrahentów.

"W działaniach przeanalizowanych w toku postępowania wyjaśniającego w latach 2020-2021 przedsiębiorca obciążał kontrahentów kosztami transportu towarów z magazynów do poszczególnych marketów, przerzucając tym samym część kosztów prowadzenia własnej działalności podstawowej na dostawców. Ponadto, nie wszyscy dostawcy ponosili opłatę za transport. Niektórzy byli z niej zwolnieni, pomimo dostarczania towarów również do magazynów centralnych, co może świadczyć o nierównym traktowaniu partnerów" - napisano w komunikacie Urzędu. 

Siła sieci handlowych

Zdaniem Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów w relacji sieć handlowa - kontrahent w wielu przypadkach występuje dysproporcja w potencjale ekonomicznym, która bywa wykorzystywana przez silniejszą stronę do narzucania słabszym podmiotom niekorzystnych warunków.

"Dla dostawców produktów rolno-spożywczych sprzedaż do sieci stanowi w wielu przypadkach 'być albo nie być'. Godzą się oni na narzucane warunki współpracy, nie mając rzeczywistej możliwości negocjacji" - ocenił Urząd.

REKLAMA

Jeśli zarzuty się potwierdzą, właścicielom sieci grozi kara w wysokości do 3 proc. rocznego obrotu.

Czytaj także:

PAP/IAR/PR24.pl/mk

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej