Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin powiedział, że gazociąg wysokiego ciśnienia w powiecie zambrowskim na Podlasiu, który stanowi część systemu przesyłowego, łączącego Polskę i Litwę, zapewnia bezpieczeństwo energetyczne tego regionu.
Groził nam niedobór gazu
Przypomniał, że w przeszłości do Białegostoku i dużej części województwa podlaskiego gaz trafiał z dwóch kierunków - z Polski i z Białorusi.
Wicepremier powiedział, że po rosyjskiej inwazji na Ukrainę przesył surowca zza wschodniej granicy jest niemożliwy.
- Tym samym groził nam niedobór gazu - wyjaśnił wicepremier.
Jak mówił Jacek Sasin, wielkie inwestycje takie jak gazoport w Świnoujściu, interkonektory z sąsiednimi państwami czy gazociąg Baltic Pipe zabezpieczyły dostawy gazu do Polski, ale niezbędna jest też rozbudowa sieci gazowej wewnątrz kraju.
Gazyfikacja powinna postępować szybciej
Wicepremier oświadczył, że w 2015 r. w województwie podlaskim, na 118 gmin tylko w 24 był dostęp do sieci gazowej, a od tego czasu udało się go uzyskać w kolejnych 19 gminach. - To wciąż mało. Chcemy, żeby gazyfikacja postępowała szybciej. Potrzebne są inwestycje doprowadzające gaz na ten teren - mówił Sasin, podkreślając, że jedna z takich inwestycji to właśnie połączenie z gazociągiem Polska-Litwa kosztem 21 mln zł.
Ta inwestycja zapewnia bezpieczeństwo energetyczne dla województwa podlaskiego i samego Białegostoku - dodał wicepremier, przypominając, że wcześniej województwo było zasilane gazem także z kierunku białoruskiego, który jednak został zamknięty po wybuchu wojny na Ukrainie.
Czytaj także:
Jacek Sasin dodał, że odcinek tej inwestycji, której budowę zakończono w powiecie zambrowskim, to koszt ponad 21 milionów złotych.
Posłuchaj
00:24 12258743_1.mp3 Wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin o gazociągu wysokiego ciśnienia w powiecie zambrowskim na Podlasiu. (IAR)
Informacyjna Agencja Radiowa/PR24/akg