Katastrofa w kopalni Pniówek. JSW: w pierwszej połowie września ratownicy pójdą po zaginionych

Taką informację przekazali przedstawiciele Jastrzębskiej Spółki Węglowej po kolejnym posiedzeniu specjalnej komisji Wyższego Urzędu Górniczego, która ma wyjaśnić przyczyny i okoliczności katastrofy.

Jak mówi Edward Paździorko, wiceprezes JSW ds. technicznych i operacyjnych, od marca trwają prace przy drążeniu dodatkowego chodnika, który pozwoli dotrzeć do zaginionych. Do tej pory udało się przebić do poziomu pierwszego chodnika przyścianowego na głębokości około 138 metrów.

Natomiast do przebicia wyrobiska pod którym znajdują się ciała pozostało jeszcze około 200 metrów. Prace prowadzone są z zachowaniem najwyższych zasad bezpieczeństwa.

Katastrofa w kopalni Pniówek

20 kwietnia w należącej do Jastrzębskiej Spółki Węglowej kopalni Pniówek w Pawłowicach doszło do wybuchów metanu. Ze względu na skrajnie niebezpieczne warunki w rejonie poszukiwań - w czwartek doszło tam do kolejnych wybuchów - zdecydowano o czasowym odstąpieniu od poszukiwań siedmiu pozostających w wyrobisku poszkodowanych.

Katastrofa w kopalni Pniówek pochłonęła już dziewięć ofiar śmiertelnych, siedem osób dotąd nie odnaleziono. Cztery osoby zginęły w kopalni, pięć kolejnych, mimo wysiłków lekarzy, zmarło w CLO, w tym jeden tuż po przyjęciu. 

• Katastrofa w kopalni Pniówek. Ratownicy chcą odnaleźć siedmiu górników. Zakończył się pierwszy etap akcji
• Prezydent Duda w KWK "Pniówek": w święto św. Barbary to jest najtragiczniejsze miejsce na górniczej mapie Polski
• Wzrósł tragiczny bilans ofiar katastrofy w kopalni Pniówek. Nie żyje kolejny górnik

IAR/PAP/PR24.pl/mk