Emerytura stażowa. Co dalej z projektami ustaw?

2024-02-09, 09:18

Emerytura stażowa. Co dalej z projektami ustaw?
Projektem wprowadzenia emerytury stażowej zajmował się już Sejm poprzedniej kadencji, jednak wtedy ścieżka legislacyjna zakończyła się na pierwszym czytaniu. Foto: Shutterstock/Inside Creative House

Posłowie zdecydowali o przekazaniu do dalszych prac w komisji polityki społecznej i rodziny projektów - obywatelskiego i poselskiego - ustawy o emeryturze stażowej. Obydwa projekty nie pomijają rolników.

Przygotowała je "Solidarność" oraz posłowie Lewicy. Emerytura przysługiwałaby osobom, które nie osiągnęły wieku emerytalnego, ale ich staż pracy w okresach składkowych i nieskładkowych wynosi 35 lat w przypadku kobiet i 40 w przypadku mężczyzn.

Pod projektem obywatelskim zebrano 235 tysięcy podpisów. Przedstawiciel Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej Marcin Zieleniecki przypomniał, że projektem wprowadzenia emerytury stażowej zajmował się już Sejm poprzedniej kadencji, jednak wtedy ścieżka legislacyjna zakończyła się na pierwszym czytaniu.

Poseł Tadeusz Tomaszewski z Lewicy powiedział, że emerytury stażowe to bardzo ważny element budowania rozwiązań systemowych, o które Lewica wspólnie ze związkami zawodowymi zabiega od ponad czternastu lat. Podkreślił, że tylko siedemdziesiąt trzy procent mężczyzn dożywa wieku emerytalnego. Zwrócił także uwagę, że obydwa projekty nie pomijają rolników.

Ministerstwo rodziny, pracy i polityki społecznej oraz ministerstwo do spraw polityki senioralnej zadeklarowały aktywny udział w pracach nad wprowadzeniem emerytury stażowej.

Posłuchaj

Poseł Tadeusz Tomaszewski z Lewicy mówi m.in., że emerytury stażowe to bardzo ważny element budowania rozwiązań systemowych (IAR) 0:18
+
Dodaj do playlisty

Zdaniem ekspertów

Dr Marcin Wojewódka, wiceprezes Instytutu Emerytalnego, w audycji "Ekspres Gospodarczy" w Programie 1 Polskiego Radia zwrócił uwagę na fakt, że już teraz coroczna dotacja budżetowa do FUS, sięga kilkudziesięciu mld złotych.

Dlatego przy obecnej strukturze demograficznej będzie to oznaczać podnoszenie podatków. Jego zdaniem postulat, aby po 35 latach pracy kobieta mogła pójść na emeryturę w wieku 53 lat, jest założeniem, że to świadczenie ma stać się tylko "dodatkiem do pracy", a ta i tak stanie się niezbędna, bo nikt się nie utrzyma za minimalną emeryturę, która dziś wynosi 1544 złote.

A tylko na tak niewielkie pieniądze mogą liczyć beneficjenci programu emerytur stażowych. W przypadku mężczyzn wymagany jest 40-letni staż pracy, co oznacza emeryturę w wieku 56 lat (przy założeniu, że panie i panowie byli aktywni zawodowo od 18 roku życia).

Czytaj także: 


IAR/PAP/PR24.pl/mk

Polecane

Wróć do strony głównej