Rynki w nerwach czekają na Yellen
Ciekawa sytuacja zaczyna mieć miejsce na walutach emerging markets, które od rana zaczynają delikatnie słabnąć. Pytanie, na ile jest to zwyczajna korekta po silnym odreagowaniu z ubiegłego tygodnia, a na ile ruch ten może przyspieszyć, co w efekcie będzie sygnałem powrotu do nerwówki obserwowanej w styczniu.
2014-02-10, 14:22
Presja wzrostowa zaczyna pojawiać się także na dolarze, który wcześniej stracił po słabszych danych Departamentu Pracy USA opublikowanych w piątek po południu.
W tym tygodniu kluczowe wystąpienia Janet Yellen
Teoretycznie kluczem kalendarza na ten tydzień są zaplanowane na jutro i czwartek wystąpienia Janet Yellen w Kongresie – odpowiednio w Izbie Reprezentantów i Senacie.
Szefowa FED ma zaprezentować półroczny raport nt. polityki monetarnej o godz. 16:00. Jednak już pojawiły się spekulacje, że tekst wystąpienia mógłby zostać opublikowany nawet o godz. 14:30 – być może dlatego, aby dać Kongresmenom czas na przygotowanie pytań.
A sesja Q+A może nie być łatwa dla Janet Yellen, której niektórzy „zarzucają” nazbyt formalne i sztywne zachowanie.
REKLAMA
Dlatego też jutro w godzinach 14:30-17:30 na rynku może być dość nerwowo. Zwłaszcza, że Yellen będzie musiała pogodzić ze sobą dwie rzeczy – deklarację, że QE3 będzie dalej ograniczany mimo ostatnich nieco słabszych danych (to jednocześnie będzie sygnał, że gospodarka może wyraźniej przyspieszyć w połowie roku) z tym, że inflacja najpewniej pozostanie dalej niska, co tym samym sugerowałoby, że FED nie będzie reagował aż do końca 2015 r.
I ta ostatnia kwestia będzie najtrudniejsza. Teoretycznie „gołębiej” Yellen powinno to przyjść łatwo, ale czy przekona rynek, a także Komisję ds. Usług Finansowych Izby Reprezentantów, w której mocną pozycję mają Republikanie?
Marek Rogalski – Główny analityk walutowy DM BOŚ
REKLAMA