Rosyjskie spółki straciły na wartości 55 mld dolarów
Inwestorzy pozbywali się dzisiaj akcji na giełdzie w Moskwie. Kapitalizacja spółek notowanych na giełdzie w Moskwie w ciągu kilku godzin spadła o 2 biliony rubli - około 55 miliardów dolarów - czyli prawie o tyle, ile Rosję kosztowała organizacja Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Soczi.
2014-03-03, 18:25
Posłuchaj
W reakcji na akcję wojskową na Krymie tamtejsze indeksy traciły w ciągu dnia po kilkanaście procent, tak samo akcje największych rosyjskich spółek.
Kryzys krymski bije w rynki: spokojnie, to tylko panika w Moskwie
Reakcja rynków na konflikt rosyjsko-ukraiński była bardzo drastyczna, ale czy krótkotrwała? - Wszystko będzie zależeć od rozwoju sytuacji - mówił w Radiowej Jedynce Mariusz Adamiak, dyrektor Biura Strategii Rynkowych w PKO Banku Polskim. Podkreślił, że to według niego gwałtowna reakcja na gwałtowne działania Moskwy na Krymie. - Inwestorzy przestraszyli się i zaczęli sprzedawać aktywa - mówi analityk. Przypomina jednoczesnie, że wyprzedaż na moskiewskim parkiecie trwa od początku roku - w ciągu 2 miesięcy giełda straciła 20 proc. wartości
Rosyjskie spółki traciły też na londyńskiej giełdzie
Akcje rosyjskich spółek pikowały też w dół na giełdzie w Londynie. Inwestorzy karzą Rosję, ale na naszej giełdzie też mieliśmy spadki.
REKLAMA
Recesja na Ukrainie obniży polski PKB nawet o 0,5 proc.
Recesja na Ukrainie, skutkująca spadkiem obrotów handlowych o 40 - 50 procent, obniżyłaby tempo wzrostu PKB w Polsce w pesymistycznym scenariuszu nawet o 0,5 punktu procentowego - wyliczyli ekonomiści PKO BP. Tym bardziej, jeśli UE zdecyduje o nałożeniu sankcji gospodarczych na Rosję.
Moskwa broni rubla – im słabszy, tym większe długi
Razem z giełdą moskiewską tracił też rubel. Kursy dolara i euro były najwyższe w historii. W celu ratowania rubla Bank Centralny Rosji w poniedziałek rano podwyższył podstawową stopę procentową z 5,5 do 7 procent. To desperacka próba ratowania sytuacji.
Bank Centralny Rosji sprzedał w poniedziałek około 10 miliardów dolarów, aby powstrzymać osłabianie się rubla. Słaba rosyjska waluta szkodzi gospodarce tego kraju, bo przedsiębiorstwa są zadłużone głównie w dolarach. Im słabszy rubel, tym większe zadłużenie rosyjskich firm. Rosja musi też przeciwdziałać ucieczce kapitału.
Ceny gazu idą w górę. Powód: sytuacja na Krymie
REKLAMA
Konflikt o Krym w poniedziałek uderzył nie tylko w rubla i europejskie giełdy, ale także w ceny gazu i ropy naftowej. Jak jednak uspokaja analityk, nie należy spodziewać się zmniejszenia dostaw tych surowców – wszak budżet Rosji z nich przede wszystkim czerpie dochody, państwom zachodnim też nie opłaca się rezygnować z tego źródła zaopatrzenia.
Sylwia Zadrożna
REKLAMA