ONZ: w 2050 roku 7 mld ludzi nie będzie miało dostępu do wody pitnej
Zasoby naszej planety się wyczerpują, a będzie tylko gorzej. Pozostaje nam skolonizowanie nowej planety lub radykalna zmiana zachowania. Eksperci już ostrzegają, że kolejne wojny będą o dostęp do wody. Każdy może temu zapobiec.
2014-06-09, 13:29
Posłuchaj
Ludzie już od pewnego czasu żyją na ekologiczny kredyt. Wycinamy zbyt dużo drzew, konsumujemy coraz więcej ryb, emitujemy więcej dwutlenku węgla, wykorzystujemy coraz więcej terenów pod uprawy rolnicze i pod hodowlę bydła.
Zużywamy więcej niż mamy
Jakie mogą być tego konsekwencje i co zrobić by nasz ekologiczny kredyt się zmniejszał, a nie zwiększał o tym z Małgorzatą Kosowską z organizacji ekologicznej WWF Polska.
- Zużywamy więcej niż mamy. Mierzy się to za pomocą śladu ekologicznego (footprint), który ocenia zużycie zasobów w globalnych hektarach na osobę. Innymi słowy stopień konsumpcji ws. to co Ziemia jest w stanie wyprodukować – wyjaśnia gość. - Niestety dane pokazują, że wykorzystujemy tych zasobów, tyle ile powinniśmy konsumować w ciągu półtora roku. Czyli żyjemy jak by nasza planeta była o połowię większa, a ona jest tylko jedna – ostrzega gość WWF.
Zasoby się kończą
Ilość zasobów na Ziemi jest teoretycznie nieograniczona, ale potrzebuje swojego naturalnego cyklu, żeby się odradzać. Teraz żyjemy na kredyt przyszłych pokoleń. - Zużywamy to co powinno zostać dla przyszłych pokoleń – mówi Małgorzata Kosowska. - Wszystko wskazuje, że degradacja planety będzie postępować coraz szybciej. A tylko od nas zależy czy to zmienimy. W latach 70 na Ziemi żyło 3,5 mld ludzi, obecnie populacja liczy 7 mld, a w 2050 roku ma być 9 mld – wylicza.
REKLAMA
Każdy ma wpływ na tę sytuację
Na stronie WWF Polska jest prosty quiz. - Trzeba odpowiedzieć na takie pytania jak, czy przykrywamy garnek, kiedy gotujemy, czy segregujemy śmieci, ile metrów ma nasze mieszkanie, i ile osób w nim mieszka. Test mierzy nasz ślad ekologiczny – wyjaśnia gość.
Każdy ma wpływ na globalny ślad ekologiczny. - Możemy zmniejszyć nasz negatywny wpływ na środowisko ograniczając jeżdżenie samochodem, oszczędzając wodę. Obecnie jeden miliard ludzi na świecie nie ma dostępu do zdrowej wody pitnej. Szacunki ONZ mówią, że w 2050 roku 7 miliardów ludzi nie będzie miało dostępu do tego zasobu - ostrzega Małgorzata Kosowska.
Hanna Uszyńska, abo
REKLAMA