Bieńkowska pisze do KE w sprawie przewoźników
Władze Unii Europejskiej powinny interweniować w sprawie rosyjskiego embarga na polską żywność. Minister Infrastruktury i Rozwoju napisała list do Komisarza Transportu Siim Kallasa, w którym prosi o pomoc w sprawie uchylenia embarga.
2014-08-27, 14:44
Posłuchaj
Jej zdaniem Komisja powinna się o to starać na forum Światowej Organizacji Handlu. Jednym z argumentów jest sytuacja polskich przewoźników. Zdaniem Elżbiety Bieńkowskiej wiele firm transportowych, nastawionych na wożenie towarów do Rosji, może niedługo zbankrutować.
Minister podkreśliła, że Służba Celna Federacji Rosyjskiej zakazała wwozu towarów objętych embargiem także w przypadku, gdy są one przewożone jedynie tranzytem. W opinii strony polskiej jest to złamanie zasady wolności tranzytu.
Według nieoficjalnych informacji, decyzja o interwencji w WHO może zapaść do połowy września.
Przewoźnicy liczą straty
Prezes Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Międzynarodowych Przewoźników i Spedytorów "Podlasie" Waldemar Jaszczur powiedział, że transportowcy oczekują konkretnych deklaracji pomocy ze strony państwa. Chcą wiedzieć czy i na jakiej wysokości rekompensaty mogą liczyć. Branża liczy także, iż uda się uzyskać zwolnienia z podatku od środków transportu oraz opłacania składek ZUS, przynajmniej w czasie trwania embarga.
Rządowe gwarancje
Waldemar Jaszczur powiedział, że kolejna kwestia to rządowe gwarancje dla firm, które w związku z rosyjskim embargiem utraciły zdolności spłaty rat kredytowych lub leasingowych. Podkreślił, że chodzi przede wszystkim przedsiębiorców, którzy do spłaty rat pozostało kilka miesięcy, a których w zaistniałej sytuacji może być nie stać na wykupienie pojazdu.
IAR, abo
REKLAMA
REKLAMA