Lizbona sparaliżowana. Strajkują pracownicy metra
Lizbońskie metro znów stoi. Z powodu strajku pracowników stołecznej kolejki podziemnej, od wczorajszego wieczoru wszystkie stacje są zamknięte na cztery spusty.
2014-09-25, 08:40
Akcja protestacyjna rozpoczęła się przed północą i potrwa przez cały dzień.
Tym razem skala strajku jest na tyle duża, że władzom spółki nie udało się zapewnić serwisu minimalnego, nie zorganizowano też transportu zastępczego. Paraliż czterech linii metra oznacza ogromne problemy komunikacyjne w portugalskiej stolicy, bowiem z tego środka transportu codziennie korzysta kilkaset tysięcy osób.
Pracownicy kolejki podziemnej sprzeciwiają się pogarszającym się warunkom pracy, które, ich zdaniem, powodują coraz słabszy poziom usług. Stają także po stronie pasażerów, krytykując kolejne podwyżki cen biletów na transport publiczny. Protest jest również odpowiedzią na nasilające się zwolnienia i plany prywatyzacji spółki. Utrudnienia w Lizbonie mogą potrwać nawet do jutrzejszego popołudnia.
To nie jedyny strajk trwający dziś w Portugalii. Od wczoraj protestują pielęgniarki, które walczą o godną płacę, krótszy tydzień pracy i zwiększenie liczby białego personelu. Ich akcja spowodowała ogromne utrudnienia w wielu szpitalach.
IAR, abo
REKLAMA