Łukaszenka bierze się za nierobów. "Obiboków nie powinno być w kraju"

Na Białorusi ciężkie czasy mogą nastać dla nierobów. Prezydent Aleksander Łukaszenka na naradzie rządowej polecił skierować ich do pracy.

2014-10-20, 16:32

Łukaszenka bierze się za nierobów. "Obiboków nie powinno być w kraju"
Prezydent Białorusi Aleksander Łukaszenka. Foto: president.gov.by

Posłuchaj

Na Białorusi ciężkie czasy mogą nastać dla nierobów, relacja (IAR) Włodzimierz Pac, Mińsk
+
Dodaj do playlisty

Prezydent Łukaszenka oświadczył, że w kraju jest około pół miliona ludzi nie zaangażowanych w gospodarkę kraju. Jego zdaniem w tej grupie może być 100 tysięcy gospodyń domowych. Pozostali to próżniacy: - 400 tysięcy ludzi należy - w imieniu rewolucji - skierować do pracy. Obiboków nie powinno być w kraju- stwierdził Łukaszenka.

Podatek od lenistwa

Na Białorusi w ubiegłym roku pojawił się pomysł opodatkowania darmozjadów społecznych. Jednak nie został wprowadzony w życie, gdyż w praktyce trudno określić kto nim jest.
U naszych sąsiadów zza Buga oficjalnie bezrobocie nie przekracza jednego procenta. Jednak niepracujący stanowią około 10 procent czynnej zawodowo ludności. Część ludzi nie chce rejestrować się, jak na przykład bezrobotni ze względu na niskie zasiłki. Inni jednak pracują na czarno. Korzystają przy tym z bezpłatnej służby zdrowia czy oświaty.
IAR, abo

Polecane

REKLAMA

Wróć do strony głównej